Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na S5 pod Bydgoszczą

- Nie wiem, co się dzieje, ale na pewno nie tak powinna wyglądać opieka w bydgoskim szpitalu dziecięcym - mówi jeden z rodziców, 7-letniego pacjenta, który trafił do bydgoskiej lecznicy 5 stycznia. - Syn został przyjęty na Oddział Pediatrii, Endokrynologii i Diabetologii, tego samego dnia pobrano od niego mocz i krew do badania, ale na tym koniec. Zwijał się z bólu, to podawano mu tylko paracetamol. Mówiono nam, że jest wolne i że nie innych badań nie można wykonać z powodu tego, że specjaliści "mają wolne".
Z relacji rodziców wynika, że dopiero w niedzielę 9 stycznia 2022 wykonano dziecku badanie USG jamy brzusznej.
- Czy naprawdę tak musi wyglądać opieka nad małymi pacjentami? - dopytuje rodzic.
To Cię może też zainteresować
Jak wygląda zatem sytuacja kadrowa w szpitalu, jeśli chodzi o lekarzy specjalistów na tym konkretnym oddziale? Szpital dementuje informacje przekazywane przez rodziców 7-latka.
Szpital: To insynuacje
Dr Danuta Kurylak, zastępca dyrektora WSD do spraw lecznictwa wyjaśnia, że w trakcie hospitalizacji pięciodniowej (do 10 stycznia) "miał wykonane badania diagnostyczne odpowiednie do uzyskania ostatecznej diagnozy". Wykonano - jak mówi zastępca dyrektora - 13 badań z krwi, 8 stycznia badanie ultrasonograficzne jamy brzusznej z oceną nerek ("nieprawdą jest, że 09.01 wykonano badanie usg" - czytamy w odpowiedzi ze strony szpitala), poza tym posiew moczu, "przez 5 dni badanie ogólne moczu w celu oceny nasilenia białkomoczu, dobową zbiórkę moczu z oceną faktycznego wydalania białka".
- Zrealizowano pełną diagnostykę. Nie zwlekano z badaniami, diagnozowano zgodnie z planem leczenia. Wykluczono zakażenie dróg moczowych, pacjent nie wymagał antybiotykoterapii - mówi dr Kurylak. - Pacjent poza lekami, które otrzymuje z powodu innej choroby nie wymagał dodatkowej terapii. Po pięciu dniach hospitalizacji dziecko zostało zdiagnozowane i wypisane do domu.
Insynuacje - jak pisze zastępca dyrektora ds. lecznictwa - "że pacjent trafił nieszczęśliwie na czas, kiedy z powodu święta Trzech Króli i wolnego piątku nie miał się kto nim zająć" nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości i są krzywdzące wobec szpitala.
- Obsada kadrowa Oddziału Pediatrii, Endokrynologii i Diabetologii jest bardzo dobra i przekraczająca wymagania NFZ - dodaje zastępca dyrektora. - W oddziale pracuje siedmiu lekarzy specjalistów w tym pięciu endokrynologów i dwóch pediatrów oraz czterech rezydentów realizujących program specjalizacji z pediatrii. W dni wolne w oddziale pracowali lekarze specjaliści.