Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice dzieci niepełnosprawnych chcą więcej pieniędzy

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Od wczoraj rodzice dzieci niepełnosprawnych, także z Torunia i Bydgoszczy, protestują w Warszawie pod Kancelarią Premiera.

Od wczoraj rodzice dzieci niepełnosprawnych, także z Torunia i Bydgoszczy, protestują w Warszawie pod Kancelarią Premiera.

Dziś taki rodzic, zmuszony do rezygnacji z pracy zawodowej, otrzymuje od państwa 520 zł świadczenia pielęgnacyjnego i 153 zł zasiłku na dziecko. - To głodowe stawki - mówią rodzice.

Kolejne ekipy rządzące nie potrafiły zmierzyć się z problemem. Donald Tusk też już składał rodzicom obietnice podwyżek świadczeń. Ale się z nich nie wywiązał, co w końcu poskutkowało protestami w różnych częściach kraju. W Toruniu rodzice osób niepełnosprawnych (ON) zrzeszyli się pod przewodnictwem Iwony Hartwich w stowarzyszeniu „Mam Przyszłość”. Dwukrotnie, w kwietniu i maju br., blokowali most na Wiśle, by nagłośnić swoje problemy. Za każdym razem na te demonstracje przyjeżdżali rodzice z innych miejscowości: Bydgoszczy, Golubia-Dobrzynia, Lipna i innych.

<!** reklama>

Od wczoraj grupa z „Mam Przyszłość” i rodzice ON z Warszawy, Radomia i Puław pikietują w stolicy przed Kancelarią Premiera. Rozstawili namiot, mają transparenty z hasłami w językach polskim, angielskim i niemieckim. - Nasze postulaty są niezmienne. Główny, to uznanie całodobowej opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym za pracę. Niestety, jest godzina 19.00, a do tej pory pan premier do nas nie wyszedł - relacjonowała nam wczoraj Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego Kuby. - Wydelegował do nas swoich przedstawicieli, ale nie o to nam chodzi. Wszyscy tu obecni rodzice uznali, że rozmawiać będziemy tylko z premierem. Część z nas zostaje tu na noc. Niektórzy musieli wrócić do domów.

Wyjazd do stolicy jest dla wszystkich rodziców ON dużym wysiłkiem. Liderzy zbierali pieniądze, by umożliwić wyprawę większości osób, których nie stać na podróż. Wyzwaniem, szczególnie dla matek na co dzień opiekujących się np. autystykami, jest zapewnienie właściwej opieki pozostawianemu chociażby na 12 godzin dziecku. Rodzice ON są jednak zdeterminowani.

- Plany rządu, mówiące o podwyższeniu nam, rodzicom, świadczenia pielęgnacyjnego o 100 złotych, nie satysfakcjonują nas. Po pierwsze, nie o takich kwotach myślimy. Po drugie, rząd jednocześnie planuje nam dodać, a opiekunom ON (np. małżonkom, rodzeństwom) wprowadzić ograniczenia do świadczeń w postaci progów dochodowych, uprawniających do odbioru pieniędzy. Za takie sto złotych, kosztem czyjejś krzywdy, dziękujemy! - mówiła nam niedawno Iwona Dąbrowska, inna matka niepełnosprawnego syna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!