Kujawsko-pomorskie. Wiele miejsc kaźni wsiach w regionie
Ciężarówki zmierzające w głąb lasu, a potem strzały z broni maszynowej – taka była rzeczywistość na kujawsko-pomorskiej wsi w latach 1939-1945. Słyszeli to mieszkańcy Mniszka w powiecie świeckim czy Klamer koło Chełmna. Niemcy liczyli na to, że zakopywanie pomordowanych i sadzenie na ich mogiłach młodych drzew, zatrze ślady zbrodni. Pod koniec wojny kazali jeńcom odkopywać szczątki ofiar i palić na stosach. Wielu zabitych nie udało się odnaleźć, ale pamięć o męczeństwie ofiar przetrwała dzięki informacjom świadków.
Zobaczcie w naszej galerii miejsca kaźni na wsiach w Kujawsko-Pomorskiem
1 września, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, również w gminach wiejskich słychać wycie syren alarmowych. Każda gmina oddaje też hołd ludziom, którzy stracili życie z rąk hitlerowców. Delegacje samorządowców składają kwiaty, a księża odprawiają polowe msze św.
Zobaczcie w naszej galerii miejsca kaźni na kujawsko-pomorskiej wsi.
