
Najwięksi przegrani: Matty Cash
Wielu kibiców ma poważne zastrzeżenia, co do przydatności Matty'ego w reprezentacji. Boczny obrońca nie daje drużynie narodowej tyle, ile powinien.
W Aston Villi regularnie wchodzi w pojedynki, robi różnice na flance, natomiast w kadrze jest zachowawczy. W ogólnie nie eksponuje swoich walorów: przyspieszenia, dośrodkowania. Mecz z Wyspami Owczymi był w jego wykonaniu bardzo przeciętny.

Najwięksi wygrani: Przemysław Frankowski
Mimo że większość część meczu nie grał na swojej pozycji, bo występował na lewej stronie, a nie na prawej, to i tak wyglądał bardzo dobrze. Był aktywny, szukał dryblingu i podań prostopadłych. Od niego zaczęła się akcja na 1:0.
Pechowo uderzał po dograniu Matty'ego Casha w pierwszej połowie - ta próba powinna była zakończyć się bramką. Na szczęście po zmianie stron asystował Adamowi Buksie.

Najwięksi wygrani: Adam Buksa
Nie rozpoczął meczu z Wyspami Owczymi od początku, ale wpisał się na listę strzelców. Zaraz po zmianie Arkadiusza Milika trafił do siatki po dograniu Frankowskiego.
Jego bilans w kadrze jest imponujący: strzelił aż 6 goli w 10 meczach. Jego powrót do formy, ale i do zdrowia cieszy.
Ma szansę być pierwszy zmiennikiem Roberta Lewandowskiego.

Najwięksi wygrani: Piotr Zieliński
Przed meczem kibice zastanawiali się, czy aby na pewno wybór Piotra Zielińskiego na kapitana to dobra decyzja Michała Probierza. Z pewnością po meczu z Wyspami Owczymi nikt nie ma już wątpliwości.
Pomocnik Napoli udźwignął ciężar opaski; zawsze był pod grą, na jego asekuracje mogli liczyć koledzy. Asystował przy pierwszym golu i był od włos od wpisania się na listę strzelców. Jego strzał po rzucie wolnym minimalnie minął bramkę rywali.