
- Wymienione zostały wszystkie okna i blachy. Na latarni zainstalowano też światło, które imituje latarnię morską. Odnowiona została również kula o średnicy 1,3 metra znajdująca się na jej szczycie - wylicza ksiądz Sławomir Bar CM, proboszcz bydgoskiej Bazyliki i zarazem superior Domu Zgromadzenia Misji.

Teraz przyszedł czas na kolejny etap prac, czyli wymianę blachy na kopule na miedzianą.

- Remont zaczął się ponad tydzień temu - mówi ks. Sławomir Bar. - Był konieczny. W latach 60. została położona na kopule blacha ocynkowana, a pod koniec lat 90. pomalowano ją farbą w kolorze miedzianym. Z biegiem czasu powstały dziury i dach świątyni zaczął przeciekać. Dbam o bezdomnych, to o moich parafian też muszę zadbać, by nie kapało im na głowę. Początkowo planowaliśmy wymienić blachę na miedzianą na ¼ kopuły, ale ostatecznie teraz wyremontujemy 1/6 kopuły. Powód, jak zwykle finanse. Ceny materiałów, zwłaszcza miedzi, poszły mocno w górę i koszty remontu wzrosły.

Trwający właśnie remont potrwa do końca września lub połowy października br.