W święto Trzech Króli odbędzie się uroczyste wprowadzenie relikwii I stopnia, czyli szczątki kości. O taki przywilej stara się wiele parafii, ale tylko niektóre spełniają wymogi.
<!** Image 2 alt="Image 163626" sub="6 stycznia do kościoła świętego Stanisława zostaną wprowadzone relikwie Fot. Mateusz Boinski
">Wszystko zaczęło się od szczęścia w nieszczęściu. Ksiądz Krzysztof Barczyński z kościoła świętego Stanisława w Nakle podczas pobytu na południu Polski musiał miał stłuczkę. Zanim naprawiono mu samochód, musiał zostać kilka dni dłużej. Wtedy to dowiedział się, że nakielska parafia mogłaby starać się o relikwie świętej siostry Faustyny Kowalskiej i jej spowiednika, błogosławionego księdza Michała Sopoćko.
- Na początku myślałem, że to zły pomysł. Gdzie tu Nakło miałoby starać się o relikwie, gdy tyle innych parafii o nie prosi - przyznaje ksiądz Krzysztof Barczyński.
Nieśmiała prośba o dar
Po pewnym czasie wraz z proboszczem parafii ksiądz Barczyński napisał pismo z prośbą o wydanie cennego daru. Jednak nie każda parafia może sobie na to pozwolić. W związku z niewielką liczbą relikwii w postaci szczątków kości organ przyznający rzetelnie rozpatruje prośby, które bardzo często kończą się odmową. Istnieje też szereg procedur i wymogów, które kościół musi spełnić. Relikwie otrzymują wyłącznie wspólnoty parafialne pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego, Jezusa Miłosiernego, świętej siostry Faustyny lub błogosławionego księdza Michała Sopoćko. Wyjątkiem są te parafie, w których pomimo innego wezwania istnieje kult do Miłosierdzia Bożego.
<!** reklama>W Nakle stanie się cud?
- Od ponad sześciu lat rozwija się w parafii ten kult. Warunkiem koniecznym jest też obraz Jezusa Miłosiernego „Jezu, ufam Tobie”, który powinien znajdować się w widocznym miejscu w części prezbiterium świątyni - wyjaśnia ksiądz Krzysztof Barczyński.
Jest też wiele innych wymogów jak systematyczne praktykowanie nabożeństwa w całości poświęconego tematycznie tajemnicy Miłosierdzia Bożego oraz nowych form kultu przekazanych przez Faustynę Kowalską i Michała Sopoćko, oddawanie czci czy zaangażowanie w misję siostry i jej spowiednika. Wprowadzenie relikwii jest też pierwszym krokiem ku temu, by Nakło miało własne sanktuarium. Wówczas niewielkie miasto będzie znane w całym kraju. Niektórzy już patrzą z wielką wiarą w cuda, które mogą stać się za przyczyną relikwii.
- Jeśli ktoś, na przykład, cudownie zostanie wyleczony za sprawą kości błogosławionego księdza Michała Sopoćko, to istnieje szansa, że zostanie on świętym. Wówczas świat usłyszałby o Nakle jako miejscu świętym. Wszystko może zdarzyć się - mówi jedna z parafianek przybyłych na niedzielną mszę do kościoła świętego Stanisława.
Podczas uroczystości wprowadzenia relikwii, które odbędzie się 6 stycznia o godz. 11.15, zagra orkiestra dęta Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej, młodzieżowy chór Nadzieja oraz Nakielski Chór Kameralny. Relikwie wprowadzi Jan Tyrawa, biskup diecezjalny bydgoski.
