Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordzista dźwigał na plecach sześć kilogramów! W sprawie szkolnych plecaków lekarze biją na alarm

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Jak podkreślają inspektorzy sanitarni, niemal w każdym plecaku ucznia znajdzie się coś niepotrzebnego
Jak podkreślają inspektorzy sanitarni, niemal w każdym plecaku ucznia znajdzie się coś niepotrzebnego Filip Kowalkowski
Lekarze biją na alarm. W szkolnych plecakach są nie tylko książki, zeszyty i przybory, ale też wiele zbędnych rzeczy. Liczba dzieci z wadami postawy rośnie w bardzo szybkim tempie. Bydgoski sanepid, w ramach ogólnopolskiej akcji ważenia tornistrów, sprawdził, ile kilogramów noszą na plecach uczniowie. Wyniki nie napawają optymizmem.

[break]
- Waga tornistra nie powinna przekraczać 10-15 procent masy ciała ucznia - podkreśla Jerzy Kasprzak, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Bydgoszczy. - Jego nadmierna waga może powodować nasilenie bólu pleców, ma też wpływ na zmniejszenie pojemności płuc i może skutkować skrzywieniem kręgosłupa. Akcja ważenia tornistrów organizowana jest na polecenie głównego inspektora sanitarnego na terenie całego kraju, także w naszym województwie. W wybranych szkołach prowadzą ją powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. Ostateczne wyniki z całego regionu znane będą po 15 maja br., kiedy wpłyną do nas wszystkie raporty.

Mają nadbagaż

W Bydgoszczy inspektorzy sanitarni sprawdzili, ile ważą tornistry i plecaki uczniów dwóch wybranych szkół: SP nr 48 przy ul. Waryńskiego i Gimnazjum nr 56 przy ul. Bohaterów Westerplatte.

- W podstawówce przebadaliśmy po dwa oddziały z klas I-VI. W sumie 196 uczniów spośród 453 ogółem w szkole - mówi Zyta Kocieniewska, kierowniczka Sekcji Higieny Dzieci i Młodzieży Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy. - W gimnazjum także po dwa oddziały z klas I-III, czyli 112 osób z 201 uczęszczających do tej szkoły. Zdecydowanie gorzej wypadły dzieci z podstawówki. Tornistry i plecaki w 72 przypadkach były cięższe niż przewiduje to 10-procentowa norma w odniesieniu do masy ciała. Z kolei 152 uczniów przekroczyło normę wyższą, czyli 15-procentową. Rekordzistą okazał się czwartoklasista. Ważył 25,3 kg, a jego tornister aż 6 kg, a zatem o prawie trzy razy więcej niż powinien. Średnio plecaki były o 2-3 kg za ciężkie. Lepsze wyniki zanotowaliśmy u gimnazjalistów. U 111 uczniów stwierdziliśmy przekroczenie normy 15-procentowej. Z kolei 94 osoby miały plecaki, które ważyły więcej niż przewiduje to norma 10-procentowa.

Niektóre tornistry są ciężkie już same w sobie, dlatego warto, aby rodzice zwracali na to uwagę przy ich zakupie. - Zyta Kocieniewska

Co kryje się w plecakach i tornistrach uczniów? - Nie sprawdzaliśmy ich zawartości, bo nie mieliśmy takich zaleceń, ale pytaliśmy dzieci, co w nich noszą - mówi Zyta Kocieniewska. - Sporo ważą książki, zwłaszcza te w twardych okładkach. Kilkoro uczniów powiedziało nam wprost, że gdybyśmy przyszli do szkoły nazajutrz, to ich plecaki byłyby jeszcze cięższe, bo tego dnia mają więcej lekcji. Nawet jeśli w szkołach są szafki, to i tak większość dzieci nosi podręczniki ze sobą, bo każdy korzysta z jednego kompletu, a książki są potrzebne, gdy np. trzeba odrobić zadanie domowe. Jest jeszcze inny problem. Niektóre plecaki lub tornistry są ciężkie już same w sobie, dlatego warto, aby rodzice zwracali na to uwagę przy ich zakupie.

Jak podkreślają inspektorzy sanitarni, niemal w każdym plecaku znajdzie się coś zbędnego. - Szczególnie dotyczy to młodszych dzieci, które do tornistra wkładają swoje ulubione maskotki, lalki, samochodziki czy pamiętniki - wylicza Zyta Kocieniewska. - Wielu uczniów przynosi do szkoły także butelki z wodą lub napojami, a to wszystko waży.

Ważenie z „Expressem”

„Express” co roku organizuje akcję ważenia szkolnych tornistrów. We wrześniu ub.r. odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 18, gdzie pod czujnym okiem pani pielęgniarki zważyliśmy czwartoklasistów i ich plecaki. Już po kilku podejściach widać było, że dzieci mają nadbagaż. Nasz rekordzista ważył niecałe 38 kg, a jego plecak 6,4 kg, choć chłopiec zapewniał nas, że wziął same potrzebne rzeczy. W SP nr 18 tornistry są ważone dwa razy w roku. - W ten sposób przypominamy uczniom, że należy dbać o kręgosłup - mówi Eugeniusz Sobieraj, dyrektor szkoły. - Apelujemy do rodziców, by kontrolowali, co ich pociechy noszą w tornistrach. Nie mamy prawa sprawdzać ich zawartości, ale staramy się, aby tornistry były lżejsze. Mają w tym pomóc szuflady w klasach i szafki w szatniach.

Zbyt późna diagnoza

Niestety, liczba dzieci z wadami postawy wciąż rośnie. - Niemal 95 proc. uczniów ma kłopoty z kręgosłupem. Wielu z nich jest zbyt późno diagnozowanych - mówi dr nauk med. Iwona Adamczak, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Dziennej Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. - Nawet niewielka asymetria łopatek to już jest skolioza, czyli boczne skrzywienie kręgosłupa. Tej wady nie da się zlikwidować, ale zabiegami i indywidualnie dobranymi ćwiczeniami można przyhamować jej rozwój. Ciężkie tornistry noszone przez wielu uczniów na jednym ramieniu sprzyjają asymetrii łopatek. A do tego z aktywnością fizyczną u dzieci i młodzieży jest źle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!