Regionalista z Kruszwicy o "sensacyjnych odkryciach" nad Gopłem. Co na to archeolodzy?

O odkryciach Darii i Roberta Wyrostkiewiczów, małżeństwa archeologów z gminy Kruszwica, pisze dziś cała Polska. W trakcie spaceru z dziećmi nad Gopłem odkryli drewnianą konstrukcję sprzed tysiąca lat. To może być fragment mostu lub portu, który wykorzystywali Goplanie zamieszkujący te tereny w IX wieku.

Szczegółowo pisaliśmy o tym w artykule: W trakcie spaceru nad Gopłem odkryli drewnianą konstrukcję sprzed tysiąca lat! [zdjęcia]

Emocje Czytelników studzi Janusz Owczarek, regionalista i przewodnik z Kruszwicy. Napisał o tym na Facebooku.

Takich miejsc nad brzegami jeziora Gopło jest kilkadziesiąt

"Takich miejsc nad brzegami jeziora Gopło jest kilkadziesiąt, są to umocnienia brzegu wykonane na potrzeby transportu wodnego. Najstarsze mają ponad 100 lat" - przekonuje Janusz Owczarek. Doliczył się ich aż 36.

Oto zdjęcia, jakie zamieścił:

Janusz Owczarek tłumaczy, że "Woda od zarania osadnictwa była wykorzystywana do przemieszczania się ludzi do transportu towarów. To absolutnie determinowało rozwój danego ośrodka - komunikacja była i jest podstawą rozwoju. Brak utwardzonych dróg zmuszał do budowy całej infrastruktury żeglugi w danym regionie w powiązaniu z procesem industrializacji pojawia się także transport kolejką wąskotorową (Cukrownia Kruszwica) i z końcem XIX w koleją szerokotorową. W kilku fotografiach odnoszę się do transportu kolejką cukrowniczą i po jeziorze Gople ... jak i wpisane w krajobraz nabrzeża pozostałości po tzw. "bolwerkach" (nazwa pochodzenia niem. odnosi się do umocnień) nie wszystkim jak się okazuje znane (sic !?)".

Poprosiliśmy Roberta Wyrostkiewicza, by odniósł się do słów Janusza Owczarka.

Nad całym Gopłem istnieje wiele konstrukcji z drzewa. W Mietlicy mamy do czynienia przynajmniej z dwoma rodzajami

Oto jego komentarz: "Nad całym Gopłem istnieje wiele konstrukcji z drzewa. W Mietlicy mamy do czynienia przynajmniej z dwoma rodzajami. Zarówno nie starszymi niż stuletnimi umocnieniami brzegu, jak i w okolicach bramy dawnego grodziska pozostałościami po być może konstrukcjach portowych lub mostowych związanych z tutejszym refugium. To definitywnie wyjaśnią badania dendrochronologiczne i wizja lokalna nurka-archeologa".

Skontaktowaliśmy się z Samborem Gawińskim, Kujawsko-Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. W rozmowie z "Pomorską" zdradził, że o odkryciach małżeństwa archeologów dowiedział się z mediów. - Na pewno jesteśmy zainteresowani tym, by pogłębić badania i wiedzę na temat tych terenów - stwierdził. W środę (20 listopada) będzie rozmawiał na ten temat z pracownikami bydgoskiej delegatury WKZ. Wówczas zapaść mają konkretne decyzje dotyczące najnowszych odkryć nad Gopłem.