
Jaja - 41 proc.
– Przyczyną obecnego wzrostu cen jaj jest drastyczny spadek produkcji piskląt kur nieśnych, co zakłóciło proces wymiany stad w kurnikach. Na wzrost cen oddziałuje nie tylko obniżona podaż, ale też wysoka presja kosztowa, z jaką zmagają się producenci. Do tego przez cały 2022 r. byliśmy świadkami gwałtownie rosnącego eksportu jaj, gdyż na rynkach zagranicznych wytwórcy mogli liczyć na bardzo atrakcyjne ceny. Zainteresowanie towarem z Polski wzrosło w związku z tym, że epidemia ptasiej grypy zdziesiątkowała stada w USA i w wielu krajach UE. Należy również podkreślić, że aktualne wyższe cenny jaj od niedawna zaczęły pokrywać stale rosnące koszty produkcji – komentuje Marian Sikora, Przewodniczący Rady Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych. ▶▶

Proszek do prania - ponad 39 proc.
– Chemia gospodarcza i środki higieny osobistej zdrożały już w czasie pandemii ze względu na przerwane łańcuchy dostaw. Kolejnym ciosem dla producentów był wybuch wojny, a następnym – sankcje na komponenty chemiczne oraz surowce z Rosji i Białorusi. Szoki podażowe i rosnące koszty wytwórcze wraz z ceną pracy spotęgowały tendencję rosnącą w tej grupie produktów – wyjaśnia dr Edyta Wojtyla z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. ▶▶

Majonez - około 37 proc.
– Wzrost cen majonezu jest wprost powiązany z sytuacją na rynku jaj, potrzebnych do jego produkcji. Szalejąca na świecie ptasia grypa, która wymusiła znaczne przetrzebienie hodowli, plus odchodzenie od chowu klatkowego spowodowały mocną presję na wzrost cen jajek pod koniec ub.r. Wprawdzie najnowsze dane wskazują, że ten trend zaczął zawracać. Jednak, moim zdaniem, przed Wielkanocą jaja i majonez pozostaną drogie, wyraźnie powyżej poziomów zanotowanych przed rokiem – podsumowuje Piotr Bielski, Dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych w Santander Bank Polska. ▶▶

Papier toaletowy - podwyżka o ponad 47 proc.
▶▶