1 z 9
Przewijaj galerię w dół
Zespół ratownictwa medycznego pojechał na pomoc...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Zespół ratownictwa medycznego pojechał na pomoc nieprzytomnemu mężczyźnie, leżącemu na chodniku. Gdy pacjent się ocknął jednego z ratowników uderzył pięścią w twarz. Takich przypadków jest więcej.

Więcej o sprawie pracy ratowników medycznych w dalszej części galerii >>>

2 z 9
Choć jak mówi Krzysztof Wiśniewski, ratownik medyczny,...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Choć jak mówi Krzysztof Wiśniewski, ratownik medyczny, kierownik Działu Usług Medycznych i Szkoleń Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy, i tak nie jest najgorzej.

- Od początku tego roku odnotowaliśmy cztery poważne przypadki agresji skierowanej wobec ratowników medycznych - informuje. - Przez cały ubiegły rok było ich 18. Wydawałoby się więc, że cztery niebezpieczne sytuacje w półroczu to stosunkowo niewiele, ale i tak wciąż o cztery za dużo.

3 z 9
Jak informuje kom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Jak informuje kom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, do zdarzenia doszło około godziny 15.30 w Solcu Kujawskim. - Ratownicy medyczni przyjechali pomóc mężczyźnie, który nieprzytomny leżał na chodniku. Był ranny - słyszymy. - Gdy medycy zabrali go do karetki ocknął się i uderzył jednego z nich pięścią w twarz.

Na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Ratownik złożył jednak zawiadomienie o tym, że została naruszona jego nietykalność cielesna. - Zgodnie z zapisami Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe jest objęta ochroną jak funkcjonariusz publiczny - tłumaczy Krzysztof Wiśniewski. - Za naruszenie jego nietykalności cielesnej grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do lat trzech.

4 z 9
Jak podkreślają ratownicy, aktów agresji w większości...
fot. archiwum Polska Press

Krzyki, wyzwiska, rękoczyny - ratownik medyczny nie ma łatwej pracy

Jak podkreślają ratownicy, aktów agresji w większości przypadków dopuszczają się osoby będące pod wpływem alkoholu. - Najgorzej jest w weekendy i święta - zwraca uwagę Wiśniewski. - Nie tylko sami pacjenci bywają napastnikami, często doświadczamy też ataków ze strony osób z ich otoczenia, a nawet tych, którzy dzwonią do dyspozytorni z prośbą o wysłanie karetki. Już w czasie rozmowy słychać, że na miejscu może być niebezpiecznie.

Pozostały jeszcze 4 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz  zdjęcia z meczu i trybun

Zawisza wreszcie wygrał w Bydgoszczy. Zobacz zdjęcia z meczu i trybun

Wielka zmiana w serialu "Dziedzictwo"! Seher umiera, nowa bohaterka w sercu Yamana

Wielka zmiana w serialu "Dziedzictwo"! Seher umiera, nowa bohaterka w sercu Yamana

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Zobacz również

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli