Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Leśkiewicz z IPN o związkach generała Władysława Andersa z regionem

Roman Laudański
Roman Laudański
nadesłane
Rozmowa z dr. Rafałem Leśkiewiczem, rzecznikiem prasowym IPN.

- Skąd pomysł, by nazwać pociąg “generał Władysław Anders”?
- Nazywając jeden z pociągów kursujących pomiędzy Łodzią a Włocławkiem imieniem generała Andersa wpisujemy się w realizację projektu “Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności”. To projekt przypominający wysiłek zbrojny II Korpusu generała Andersa oraz żołnierzy generała Stanisława Maczka walczących na wielu frontach II wojny światowej.

- Jakie są związki generała Władysława Andersa z naszym regionem?
- Generał Anders pochodził z Błoni w powiecie kutnowskim, natomiast ochrzczony został w Chodczu w powiecie włocławskim. Władysław Anders jest także patronem Jednostki Strzeleckiej we Włocławku. Instytut Pamięci Narodowej współpracuje z Łódzką Koleją Aglomeracyjną. Została ustanowiona inicjatywa nazwania jednego z pociągów imieniem gen. Andersa. W grudniu 2021 roku odbył się pierwszy przejazd tego składu, a w czwartek 17 lutego, pociąg - już jako “generał Anders” - przejedzie całą tę trasę. Na burtach wagonów są infografiki ilustrujące dokonania żołnierzy, którymi dowodził gen. Anders, czy to w bitwie pod Monte Cassino, Ankoną, czy Bolonią. Wcześniej łódzki oddział IPN przypomniał sylwetkę bohatera wojny polsko – bolszewickiej kapitana Stefana Pogonowskiego, który poległ 15 sierpnia 1920 roku w Wólce Radzymińskiej prowadząc atak na wojsko bolszewickie. Upamiętniając w taki sposób bohaterów naszej historii chcemy docierać z przekazem do szerokiego grona odbiorców.

- Pomysł jest fajny, ale polskie koleje nie należą ani do zbyt punktualnych, ani szczególnie dbających o komfort podróżnych. Jak to będzie odbierane, kiedy skład “generał Anders” będzie się np. spóźniał?
- Każda forma zaprezentowania naszej historii warta jest upowszechnienia.

Wykorzystanie przestrzeni pociągu również jest dobrą formą przekazu, zwłaszcza że w Łódzkich Kolejach Aglomeracyjnych regularnie prowadzone są akcje informacyjno – edukacyjne IPN dotyczące rożnych wydarzeń z polskiej historii.

Przy okazji obchodów Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu przypominaliśmy ofiary dzieci obozu przy ulicy Przemysłowej w Łodzi. To był specjalny obóz stworzony przez Niemców w celu germanizacji polskich dzieci. Mam nadzieję, że sytuacji, o których pan wspomniał, nie będzie lub będzie ich bardzo mało. Nazwanie pociągu imieniem generała Andersa jest kolejnym przykładem upamiętnienia jednego z najwybitniejszych polskich dowódców XX wieku i symbolicznie nawiązuje do naszego projektu edukacyjnego.

- Władysław Anders walczył w I wojnie światowej, w wojnie polsko – bolszewickiej, w II wojnie światowej. Czym najbardziej zapisał się w historii?
- Każdy z epizodów jego życia związanych z walką o wolną Polską zasługuje na równe upamiętnienie. On jest uosobieniem heroizmu, bohaterstwa polskiego żołnierza, ogromnego patriotyzmu. A z drugiej strony część jego życia przypadła na okres po II wojnie światowej. Polska nie odzyskała wówczas niepodległości i suwerenności. Poprzez postać gen. Andersa symbolicznie możemy do tego nawiązać. Życie w zapomnieniu na emigracji, pozbawienie go obywatelstwa przez władze komunistyczne o tym świadczą. Człowiek, który tak mocno zasłużył się w walkach o wolność, po wojnie został wymazany z polskiej historii. To symboliczne pokazanie tragizmu czasów, w jakich przyszło mu żyć. Z mojej perspektywy historycznej wydaje się, że najbardziej zapamiętany będzie ze względu na utworzenie armii w Związku Sowieckim, wymarsz tej armii i późniejsze walki we Włoszech ze słynnymi bitwami pod Ankoną, Bolonią, Monte Cassino. A przecież początków należy szukać w 1. i 17. września 1939, kiedy najpierw Niemcy hitlerowskie, a później Sowieci zaatakowali Polskę i doszło tak naprawdę do czwartego rozbioru kraju, do deportacji, wywózek Polaków na Wschód. W wyniku układu Sikorski – Majski, politycznych decyzji i uzgodnień z Józefem Stalinem udało się uwolnić żołnierzy i stworzyć armię polską w Związku Sowieckim. Do wojska dołączyli także cywile i wspólnie, pod dowództwem generała Andersa, przez Iran, Egipt dotarli do Włoch.

- A jednak generał nie jest postacią zupełnie jednoznaczną. W 1939 roku odmówił wykonania rozkazu, był w sporze z generałem Sikorskim, a po katastrofie w Gibraltarze kierowano pod jego adresem zarzuty. Po aresztowaniu przez Sowietów zaczął zeznawać, co sobie później wyrzucał. Dwukrotnie był żonaty. Dlatego ochrzczono go w Chodczu, ponieważ tam był kościół ewangelicko – augsburski, a takiego wyznania był generał.
- Nie ma osób jednoznacznie kryształowych. Oddzieliłbym sferę życia prywatnego od jego zaangażowania jako żołnierza, dowódcy, który potrafił utworzyć armię. Mimo trudności i kłopotów zdrowotnych, po wyjściu z więzienia Andres w trudnych warunkach bardzo energicznie przystąpił do budowy polskiego wojska. I w październiku 1941 roku zgromadził ponad 40 tysięcy osób. Należy również pamiętać o tym, że w 1926 roku, podczas zamachu majowego, Anders stanął po przeciwnej stronie piłsudczyków. Był bardzo wyrazistą postacią, miał swoje zdanie i potrafił je wyartykułować. Nie jest to powód do krytykowania jego życiowych wyborów. Dzięki jego zaangażowaniu - oraz jego podkomendnych - udało się wyprowadzić ze Związku Sowieckiego ponad 116 tysięcy Polaków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rafał Leśkiewicz z IPN o związkach generała Władysława Andersa z regionem - Gazeta Pomorska