Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Osuch dopiął swego. Piłkarska spółka kończy żywot

Marek Fabiszewski, DK
Dwaj przyjaciele "z boiska": Radosław Osuch i Artur Czarnecki.
Dwaj przyjaciele "z boiska": Radosław Osuch i Artur Czarnecki. Andrzej Muszyński, Filip Kowalkowski
Spółka piłkarska z Gdańskiej, która została powołana do życia w 2009 roku, a którą 1 lipca 2011 roku przejął Radosław Osuch, oficjalnie zakończy swą działalność w piątek, 30 czerwca 2017 roku.

Tego dnia odbędzie się Walne Zgromadzenie akcjonariuszy WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Jednym z punktów tego spotkania ma być wniosek o postawienie spółki w stan upadłości.

Prezydenta Bruskiego Rafała w spółce reprezentował do tej pory Wiktor Jakubowski. Potwierdził on nam informacje o Walnym i tym szczególnym punkcie.
- Zgadza się, bo to w końcu ostatni wolny termin na odbycie takiego zgromadzenia. Ale ja nie będę w nim uczestniczył, bo jestem po okresie rekonwalescencji.

Wojciecha Woźniaka, który go zastąpi, chcieliśmy zapytać, jak do tego pomysłu o ogłoszeniu upadłości spółki odnosi się bydgoski ratusz, ale nasz rozmówca powiedział krótko: - Możemy zacząć rozmawiać dopiero po zgromadzeniu.

Tak więc musimy się uzbroić w cierpliwość do piątkowego popołudnia. Walne spółki odbędzie się w jednej z kancelarii prawnym w śródmieściu Bydgoszczy.

Nie ucieknie od długów

Według naszej wiedzy postawienie spółki w stan likwidacji jest jak najbardziej możliwe. Artur Czarnecki ma większościowe udziały i może to przeprowadzić.

Ale ważne jest to, że tą decyzją nie ucieknie od długów spółki. W myśl prawa likwidacja spółki nie pozbawia wierzycieli dochodzenia możliwości odzyskania swoich pieniędzy. Co ciekawe, Artur Czarnecki jako większościowy akcjonariusz może wskazać jako likwidatora siebie lub wskazaną przez siebie osobę. W tym nie muszą uczestniczyć podmioty zewnętrzne.

Ale cała ta sytuacja dla aktualnego sportowego stanu piłki nożnej w Bydgoszczy nie ma żadnego znaczenia. Bo spółka i tak była już „martwa”. Wszystko co złe, wydarzyło się w ubiegłym roku, albo nawet wcześniej, 1 czerwca 2015 roku, gdy miasto wypowiedziało umowę, która była integralną częścią sprzedaży Radosławowi Osuchowi, kiedy miasto straciło kontrolę nad spółką. Tam był zapis, że miasto może odkupić spółkę z 1 zł w wypadku degradacji lub problemów finansowych spółki.

A w czerwcu 2016 roku, gdy nie było licencji i pojawiły się problemy finansowe, obydwa te czynniki miały miejsce.

„Martwa” spółka

Tak naprawdę decyzja o postawieniu spółki w stan upadłości, to tylko formalność. Spółka od ubiegłego lata, gdy po spadku zespołu Zawiszy Bydgoszcz z I ligi Radosław Osuch sprzedał większościowy pakiet akcji (95 procent warte 505 tys. zł), nie prowadzi żadnej działalności, do której została powołana.

Czyli prowadzenie ligowego zespołu i szkolenie młodzieży piłkarskiej (z tym od początku był problem w spółce), na które Radosław Osuch dostawał pieniądze od miasta.

Artur Czarnecki, który został później też prezesem spółki, nie zrobił nic, żeby klub uzyskał licencję na grę w I lidze, ewentualnie II lidze. Intencje były czytelne od początku, tylko kibice i dziennikarze się łudzili.

Dwaj przyjaciele z boiska

Po tej nieudanej próbie Radosław Osuch postanowił zakończyć swoją przygodę z Zawiszą i Bydgoszczą. I ogłosił tajemniczo, że swoje sprzedał.

Nowy właściciel miał się ujawnić za dwa-trzy tygodnie, ale zawieszenie i niedoinformowanie w sprawie spółki trwały bardzo długo. Wreszcie pojawił się Artur Czarnecki, który kontynuował zaciemnianie sprawy, mówiąc coś o hiszpańskiej grupie kapitałowej z Malagi. A wiadomo, że obaj panowie są tam rezydentami i prowadzą wspólne interesy. Ten drugi towarzyszył Osuchowi przez cały ten czas .

Sama spółka powstała w 2009 roku (jej prezesami byli Bogdan Pultyn, Michał Gliński, Maciej Skwierczyński i znowu Bogdan Pultyn). Radosław Osuch umowę z miastem podpisał 1 lipca 2011 roku.

POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!