Ponad 50 tysięcy złotych skradziono w nocy z niedzieli na poniedziałek ze stacji benzynowej w Stolnie.
Trzej zamaskowani złodzieje zaatakowali około godziny 3.30. Podjechali samochodem. Mimo późnej pory, drzwi stacji były otwarte.
Nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Pracownicy zostali sterroryzowani przedmiotem przypominającym broń. Jednego zmuszono do położenia się na ziemi, drugi przebywał akurat w toalecie i z niej nie wyszedł. Nikogo nawet nie związano. Rabusie zabrali kasetkę, w której było prawdopodobnie ponad 50 tysięcy złotych.
Przestępcy odjechali ze stacji osobowym suzuki. Odnaleziono je kilka kilometrów dalej. Zostało spalone. Auto skradziono kilkanaście dni temu w Chełmnie. Miało ono tablice rejestracyjne innego pojazdu.
Do poprzedniego napadu na tę stację doszło wiosną tego roku. Również skradziono sporą sumę pieniędzy. Nie udało się zatrzymać sprawców.
Godzina wiosennego zdarzeniai sposób, w jaki działali wówczas napastnicy, są podobne do scenariusza ostatniego zdarzenia. Policjanciz Chełmna podejrzewają, że mogli to zrobić ci sami ludzie. Mają już pewne typy, ale muszą jeszcze znaleźć dowody.