Zobacz wideo z drona: Rozbiórka starego wiaduktu na Armii Krajowej w Bydgoszczy
Pierwszy parking uruchomiono we wtorek 25 października. Węzeł Zachodni to jeden z pięciu elementów systemu P&R, który ma zachęcać do zostawienia auta i dalszej podróży komunikacją miejska. Pierwszego dnia przy skrzyżowaniu ul. Nad Torem i Grunwaldzkiej nie było widać chętnych do zajmowania nowych miejsc postojowych. W środę 2 listopada w południe sytuacja wyglądała podobnie – parking był pusty.
– System jest testowany. Dotychczas z parkingu przy węźle Zachodnim skorzystało kilkadziesiąt osób – informuje „Express Bydgoski” Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Jak dodaje, drogowcy zdają sobie sprawę z tego, że zainteresowanie nie jest duże, ale na razie monitorują sytuację. – Planujemy 15 listopada uruchomić dwa kolejne parkingi: przy rondzie Kujawskim i w Lesie Gdańskim – przekazuje nam rzecznik ZDMiKP.
Najwięcej uwag bydgoszczan dotyczy parkingu przy ul. Grudziądzkiej oraz na Przylesiu. W przypadku pierwszego podstawowym zarzutem jest fakt, że leży on w centrum miasta, więc nie jest zgodny z założeniami hasła „parkuj i jedź”, bo kierowcy nie będą mieli potrzeby przesiadania się na autobus czy tramwaj komunikacji miejskiej. W Fordonie mają z kolei wątpliwości, co do tego, czy ktoś w ogóle będzie chciał korzystać z parkingu położonego na skrzyżowaniu ul. Akademickiej i Korfantego.
Cały system, pięć parkingów, prawdopodobnie zostanie uruchomionych do końca listopada. – Teraz jeszcze trochę za wcześnie, aby mówić o tym, czy system się sprawdził, czy nie. Dajemy sobie czas do końca roku, aby zweryfikować jak funkcjonuje. Jeśli efekt będzie niezadowalający, będziemy myśleć o ewentualnych zmianach i korektach w funkcjonowaniu systemu – przekonuje Tomasz Okoński.