Puchar pojechał do Gdyni

Pierwszoligowe kluby wystąpiły wspólnie z KPSW Astorią Bydgoszcz w turnieju o Puchar Kanclerza Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Wyższej.

<!** Image 2 alt="Image 132447" sub="Dorian Szyttenholm (nr 4) był najskuteczniejszym graczem KPSW Astorii. W całym turnieju zdobył 48 punktów. Fot. Dariusz Bloch">Impreza odbyła się w w miniony weekend. Okazją był jubileusz 10-lecia uczelni. Obok bydgoskiej drużyny, w hali przy ulicy Królowej Jadwigi 23 wystąpiły zespoły: Asseco Prokom II Gdynia, ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź oraz beniaminek I ligi Spójnia Stargard Szczeciński.

Osłabiony ŁKS

W pierwszym spotkaniu KPSW Astoria zmierzyła się z łodzianami, którzy przystąpili do tego pojedynku w okrojonym składzie. Trener Radosław Czerniak mógł skorzystać z zaledwie ósemki swoich zawodników. Przeciwko swojemu byłemu klubowi nie wystąpił wychowanek Astorii, a obecnie center ŁKS-u, Jakub Dłuski. Po pierwszej, bardzo wyrównanej kwarcie, wygranej przez gospodarzy zaledwie jednym punktem, widowisko przestało trzymać w napięciu. Co prawda, łodzianie wyszli na prowadzenie po pierwszych trzech minutach drugiej części spotkania, ale Astoria szybko odrobiła straty i osiągnęła bezpieczną 8-punktową przewagę. Kolejne sześć oczek zdobytych na początku kwarty trzeciej praktycznie rozstrzygnęło mecz. Ataki gości często bywały nieskuteczne i opierały się na solowych zagraniach Szczepańskiego i Walla. ŁKS-owi zabrakło też punktów Kacpra Kromera, który w pierwszych dwóch częściach gry zdobył dla swojego klubu 15 oczek. Momentami przewaga Astorii sięgała blisko 20 pkt. Łodzianie próbowali podjąć walkę w ostatniej części gry, ale wynik nawet przez moment nie był zagrożony. Gospodarze wygrali pewnie 81:71.

Pożyteczny sprawdzian

W sobotnim spotkaniu przeciwnikiem Astorii byli koszykarze Asseco Prokomu II. Pierwsza kwarta ustawiła całe spotkanie. Goście osiągnęli w niej przewagę 10 pkt i mogli spokojnie kontrolować dalszy jego przebieg. Bydgoszczanom udało się zremisować drugą część spotkania, jednak przegrane dwie ostatnie kwarty nie pozostawiły złudzeń, kto w tym meczu był lepszy. Gdynianie wygrali mecz z Astorią 81:66.

<!** reklama>Ostatnim przeciwnikiem bydgoskich koszykarzy była Spójnia Stargrad Szczeciński. Niedzielne spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, prowadząc do zera ośmioma punktami po pierwszych minutach gry. Wygrali oni pierwszą kwartę i do połowy drugiej utrzymywali przewagę nad gośćmi. Momentem przełomowym była końcówka drugiej części gry, kiedy po celnych rzutach Grzegorzewskiego i Grudzińskiego Spójnia najpierw wyrównała, a następnie wyszła na skromne dwupunktowe prowadzenie. Po przerwie zawodnicy ze Stargardu umocnili tylko swoją przewagę. Niewiele punktów zdobyli dobrze do tej pory grający Laydych i Urbaniak. Ostatnią kwartę lepiej zaczęli goście, a strata bydgoszczan wzrosła do 13 oczek. Około trzech minut przed końcem spotkania, KPSW Astoria wyszła ponownie na prowadzenie, jednak nie udało się utrzymać tego korzystnego rezultatu. Rzut Grudzińskiego za 3 pkt w ostatnich sekundach, podsumował całe spotkanie. Astoria przegrała ze Spójnią 75:84.

Na koniec dodajmy, że ze względu na kontuzję w turnieju nie zagrał Przemysław Gierszewski, pełniący także fukcję II trenera.

- Był to dla drużyny bardzo pożyteczny sprawdzian - powiedział trener KPSW Astorii, Maciej Borkowski. - Na tle silnych I-ligowych rywali wyszły pewne mankamenty w naszej grze. W ataku, zamiast ustawiać zagrywki, często rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji. Najwięcej pretensji mam jednak do obrony. Brakowało asekuracji, przekazywania sobie przeciwników na zasłonach i komunikacji pomiędzy poszczególnym zawodnikami.

Wyniki: KPSW Astoria - ŁKS Łódź 81:71 (19:18; 21:14; 22:19; 19:20), KPSW Astoria - Asseco Prokom II 66:81 (16:26; 17:17; 21:25; 12:13), KPSW Astoria - Spójnia 75:84 (21:17, 20:26, 15:22, 19:19, Prokom II - Spójnia 80:71, Spójnia - ŁKS 77:72, Prokom II - ŁKS 98:93.

Fakty

• Końcowa tabela:

1. Asseco Prokom 3 6 259:230
2. Spójnia Stargard Szcz. 3 5 232:227
3. KPSW Astoria 3 4 222:236
4. ŁKS Łódź 3 3 236:256

• Punkty dla KPSW Astorii zdobywali: Szyttenholm 22-10-16, Gliszczyński 8-18-19, Laydych 15-4-15, Czyżnielewski 5-1-0, Baliński 0-0-0, Kuczyński 9-5-2, Rąpalski 0-0-0, Szafranek 0-0-0, Kopkowski 3-3-2, Szopiński 13-3-4, Robak 2-5-3, Urbaniak 4-15-14.