Do zdarzenia doszło we wtorek (18 września) tuż przed północą. Policja z bydgoskiego Szwederowa otrzymała zgłoszenie o pobiciu mężczyzny i kobiety przy ul. Skorupki w Bydgoszczy. Na miejscu funkcjonariusze zastali poszkodowaną parę. Pokrzywdzeni opowiadali, że zostali pobici przez dwóch mężczyzn.
Policjanci ustalili rysopisy sprawców. Sprawdzili przyległe ulice, ale napastników już nie było. Pobity mężczyzna trafił do szpitala. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że za pobiciem stoi 34-latek. Był im dobrze znany. Podejrzewany należy bowiem do czołówki osób ściśle powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców Zawiszy.
Ten sam mężczyzna na początku czerwca został zatrzymany do sprawy napadu na jadącą busem drużynę młodzików klubu sportowego. Chuligani obrzucili wówczas busa kamieniami i butelkami. Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty "związane ze sprowadzeniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim".
Policjanci zaczęli szukać 34-latka. Namierzyli go w środę (07 września) wieczorem na terenie Fordonu. Bydgoszczanin trafił do aresztu. Nazajutrz usłyszał zarzut pobicia. W miniony piątek (21 września) bydgoski sąd aresztował podejrzanego na 3 miesiące.
Mężczyzna, z którym 34-latek pobił parę, jest ścigany przez policję.
Klamry pod Chełmnem: zaginął Hubert Nogalski. Jeśli wiesz co...
Zobacz: FLESZ - likwidacja zmiany czasu