Uważa się, że przysłowia są mądrością narodu. W pewnej mierze dotyczy to także wędkarzy, o czym świadczy poniższy tekst.
Warunki atmosferyczne wpływają na częstotliwość brań - „Wiatr ze wschodu, ryba chodu”, „Pada deszcz, bierze leszcz”, „Wiatr od Szweda, ryby nie da”, „Wiatr z góry, ryba do dziury”, „Woda mgli, ryba śpi”, „Na fali okoń wali”. Pory dnia i roku są ważnym czynnikiem żerowania ryb - „Rano nie brały, potem przestały”, „Gdy bez rozkwita, bądź nad wodą kiedy świta”, „Kiedy w polu kwitnie zboże, to w południe łów węgorze”, „Gdy na drzewach pierwsze bazie, czas na klenie i na jazie”. Przynęty i zanęty są pomocne wędkarzowi - „Kilo do wody, ryba z wody”, „Kto nie ma miedzi, niech w domu siedzi”, „Czy ryba bierze czy nie bierze, zawsze załóż ziarnko świeże”, „Kogo w palcach brzydzi glista, ten na rybach może gwizdać”. Miejscówki, które sprawiają wiele kłopotu podczas wędkowania, a obfitują w duże okazy - „Gdzie patyki, tam wyniki” lub „Gdzie badyle, tam krokodyle”. Przysłowia ogólnowędkarskie - „Gdzie wędkarzy kupa, tam się nic nie wyszuka”, „Machaj wędą, ryby będą”, „Na bezrybnej wodzie, spławik jak oliwa tylko po wierzchu pływa”, „Pływają łabędzie, nic z tego nie będzie”, „Wrona kracze, kaczka się śmieje nad wodą nic się nie dzieje”.
W sobotę 3 lipca wędkując z brzegu na Kanale Bydgoskim na wysokości Lisiego Ogona, Stefan Chojnacki złowił o godzinie 11.30 po kilkuminutowym holu płoć ważącą 1,2 kg (norma Złotego Medalu PZW została przekroczona o 0,1 kg) o długości 42 cm. Za skuteczną przynętę posłużyła dwa ziarna kukurydzy. Oprócz tego w skład zestawu wchodziło 4,2 m-wędzisko teleskopowe „Cormoran”, kołowrotek „Sumax”, żyłka główna 0,26 mm „Siglon”, przypon z żyłki 0,16 mm „Siglon”, spławik 3 g i haczyk VMC Limerick nr 2. Za wyczyn przyznajemy 171,4 pkt. konkursowych.
Koło Dzielnicowe PZW nr 4 organizuje w niedzielę 26 września, zakończenie sezonu spławikowego. Zbiórka o godz. 8 przy Kanale Krótkim na Osowej Górze.
