MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przymiarka do Rio de Janeiro

Sławomir Kabat
Medale i punktowane miejsca to cel Polaków na mistrzostwach Europy we włoskim w Varese. Sukcesy oznaczać będą stypendia, które pozwolą dalej szkolić reprezentację.

Medale i punktowane miejsca to cel Polaków na mistrzostwach Europy we włoskim w Varese. Sukcesy oznaczać będą stypendia, które pozwolą dalej szkolić reprezentację.

<!** Image 3 align=none alt="Image 196306" sub="Wioślarze z reprezentacyjnej ósemki przed treningiem na wodzie w ramach urozmaicenia zajęć grali w piłkę. Od lewej w górnym rzędzie: Michał Szpakowski, Mikołaj Burda, w dolnym Rafał Hejmej (tyłem), Piotr Hojka, Piotr Juszczak / Fot.: Tymon Markowski/Wałcz">Wczoraj we włoskim Varese rozpoczęły się mistrzostwa Europy w wioślarstwie. Polacy wystawili liczną reprezentację - 9 załóg, w której startuje 10 zawodników z regionu.

Dominatorzy zwolnili miejsce

Z jakimi nadziejami rywalizują nasze osady we Włoszech?

Trener męskich krótkich wioseł Aleksander Wojciechowski, który zakończył przygodę z czwórką dominatorów - złoty medal igrzysk w Pekinie (2008) i cztery tytuły mistrzów świata (2005, 2006, 2007, 2009) i mistrzostwo Europy (2010) traktuje start na regatach jako przymiarkę do kolejnych igrzysk w Rio de Janeiro. Ze złotej osady karierę zakończył Marek Kolbowicz (41 lat). Nad podobną decyzją zastanawia się szlakowy Adam Korol (38 lat). W tej sytuacji Wojciechowski zbudował czwórkę, w której ze starego składu pozostał jedynie Michał Jeliński, a uzupełnili go młodzi zawodnicy: Piotr Licznerski, Paweł Paziewski, Adam Wicenciak. Z kolei drugi zawodnik ze złotej czwórki Konrad Wasielewski popłynie dwójkę z Wiktorem Chablem.

<!** reklama>- Pięć naszych osad albo startowało na igrzyskach w Londynie: kobieca czwórka podwójna, męska dwójka bez sternika i ósemka, albo walczyło w tym roku o kwalifikacje na IO, dwójka podwójna kobiet i mężczyzn - mówił szef wyszkolenia związku Bogdan Gryczuk.

Ósemka płynie po złoto

Największe szanse na podium ma męska ósemka, w której wiosłuje sześciu bydgoszczan: Michał Szpakowski, Krystian Aranowski, Rafał Hejmej, sternik Daniel Trojanowski (wszyscy Zawisza), Mikołaj Burda, Piotr Hojka (obaj LOTO Bydgostia WSG).

- Mamy konkretny cel - mówił przed wylotem trener kadry Wojciech Jankowski. - Jedziemy walczyć o złoty medal.

Ósemka startuje w olimpijskim składzie - jedyna zmiana to Maciej Mattik w miejsce Piotra Juszczaka (Zawisza), który w Poznaniu odbywa wojskowe przeszkolenie w związku z planami wstąpienia do Wojskowej Grupy Sportowej.

Nasza osada jest faworytem do złota. W olimpijskim składzie startują tylko Ukraińcy, którym na mecie finału B nasi odpłynęli na 10 sekund! Przypomnijmy, Polacy zajęli na igrzyskach 7., przedostatnie miejsce. W sumie w Varese do startu zgłoszono osiem załóg.

Po niepowodzeniu w Londynie (dopiero 10 miejsce) na wysoką lokatę w finale A liczy dwójka bez sternika Wojciech Gutorski (LOTTO Bydgostia) - Jarosław Godek.

Szansa dla zmienników

O finał A zamierza walczyć młoda czwórka bez sternika wagi lekkiej Sebastian Krajewski, Adam Mrotek (obaj LOTTO Bydgostia WSG), Paweł Cięszkowski, Tomasz Zagórki (obaj AZS Szczecin), która w krajowych eliminacjach wyeliminowała z kadry wicemistrzów olimpijskich z Pekinu - Pawła Rańdę, Miłosza Bernatajtysa, Łukasza Siemiona (występował w miejsce kontuzjowanego Bartłomieja Pawełczaka) oraz Łukasza Pawłowskiego, prowadzonych przez bydgoskiego selekcjonera Mariana Drażdżewskiego.

Młodzi zawodnicy obiecali, że tanio skóry nie sprzedadzą i we Włoszech będą walczyć o wyższą lokatę niż ich koledzy na igrzyskach w Londynie, którzy zajęłi ostatnie miejsce.

Zdaniem szefa wyszkolenia związku, szansę na walkę o medal mają mistrzynie świata w czwórce podwójnej - Agnieszka Renc - Weronika Deresz, które we Włoszech startują w dwójce podwójnej oraz srebrne medalistki, sprzed roku czwórka podwójna.

Ponadto na mistrzostwach Europy wystartują: kobieca dwójka podwójna, męska dwójka podwójna Artur Mikołajczewski (Gopło Kruszwica) - Miłosz Jankowski (AZS AWFiS Gdańsk).

Dobry występ - medale i miejsca w finale A oznaczają dla naszych reprezentantów stypendia ze związku, gmin czy klubów. Porażki, szczególnie starszych zawodników, mogą skłonić do zakończenia kariery. Finały zaplanowano na niedzielę.

Warto wiedzieć

Od wskrzeszenia po 24 latach w 2007 roku mistrzostw Europy regaty rozgrywane były miesiąc po najważniejszej imprezie sezonu po mistrzostwach świata, bądź igrzyskach olimpijskich. Wrześniowy termin dla osad, które osiągnęły wynik na najważniejszej imprezie sezonu oznaczał wakacjną przerwę. Z tego powodu wiele reprezentacji wysyłało na mistrzostwa drugie składy, osady klubowe, bądź reprezentacje młodzieżowe.

- Od przyszłego roku nastąpi zmiana terminu - mówił szef wyszkolenia związku Bogdan Gryczuk. - Mistrzostwa Europy zostają przeniesione w kalendarzu w terminie regat pierwszego Pucharu Świata na przełom maja i czerwca. To z pewnością sprawi, że oglądać będziemy pierwsze reprezentacje wielu krajów, co podniesie poziom sportowy zawodów.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!