Zobacz wideo: W Myślęcinku powstał sad społeczny

Kolejna seniorka padła ofiara oszustów telefonicznych. W środę (24 maja) do starszej mieszkanki Wyżyn zadzwonili nieznani sprawcy podający się za pracownika poczty oraz policjanta. Poinformowali, że zgromadzone na rachunku oszczędnościowym pieniądze są zagrożone. 83-latka uwierzyła oszustom, którzy oferowali ”pomoc” w zabezpieczeniu środków finansowych.
- Kartę bankomatową wyrzuciła w torebce foliowej obciążonej ziemniakiem. Jak się później okazało, z jej konta „zniknęło" 22 tys. zł wypłacone w kilku transakcjach - mówi sierż. Oskar Nowak z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
Jak nie dać się oszustom telefonicznym?
Zachowajmy ostrożność i nie ufajmy nieznajomym: niezależnie od tego jak przekonująco rozmówca brzmi, pamiętajmy, że nikt nie powinien prosić nas o podanie poufnych informacji. Policjanci czy pracownicy banku nigdy nie będą prosić o podanie hasła czy numeru PIN przez telefon.
Jeśli otrzymamy telefon od osoby twierdzącej że reprezentuje policję, bank lub jakąkolwiek inną instytucję, niezwłocznie zakończmy rozmowę. Następnie samodzielnie skontaktujmy się z odpowiednią instytucją i potwierdźmy czy rozmowa była autentyczna.
Nie udostępniajmy również informacji osobom, których tożsamość nie jest potwierdzona. Starajmy się nie podawać poufnych danych przez telefon, zwłaszcza numeru konta bankowego i karty kredytowej.
- Oszuści często wykorzystują taktyki zastraszania i wywierania presji, aby zmusić nas do podjęcia nagłych i pochopnych decyzji - podsumowuje sierż. Oskar Nowak.
Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, zawsze możemy zadzwonić na policję pod numer alarmowy 112.