Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[PRZEMYSŁ W REGIONIE] Bombowy eksporter

Tomasz Skory
Nitro-Chem
Nitro-Chem Filip Kowalkowski
Największy producent trotylu w Europie, dostawca materiałów wybuchowych dla amerykańskiej armii i eksportowy lider w przemyśle zbrojeniowym. O kim mowa? O bydgoskim Nitro-Chemie, który odnotował w zeszłym roku rekordowe obroty i planuje wkrótce zwiększyć zatrudnienie.

Historia firmy sięga 1948 roku, gdy w bydgoskiej Wytwórni Chemicznej nr 9 uruchomiono pierwszą linię technologiczną do produkcji trotylu. Przez kolejne lata wytwórnia rozwijała się przy miejskich Zakładach Chemicznych, by 1 stycznia 1992 roku oddzielić się, przyjąć obecną nazwę, a po dwóch latach przekształcić w spółkę akcyjną.

Otwarcie na no we rynki

- Musieliśmy zmienić strukturę i otworzyć się na rynki zewnętrzne, bo dotychczasowe przychody
nie gwarantowały firmie ciągłości, co w konsekwencji mogło nawet doprowadzić do jej upadku.
Trzeba było więc podjąć działania, które pozwoliłyby zwiększyć przychody. Oczywiście, trwało to
kilka dobrych lat - wspomina Tomasz Ptaszyński, prezes Nitro-Chemu.

Kluczowym posunięciem było wykorzystanie umów offsetowych, związanych z zakupem
myśliwców F-16 przez Polskie Siły Zbrojne. W 2003 roku firma podpisała pierwsze kontrakty z amerykańskim rządem, w ramach których zobowiązała się dostarczać materiały wybuchowe. Amerykanie byli z nich tak zadowoleni, że po zakończeniu offsetu nadal je zamawiają.

- W 2003 roku realizowaliśmy już kontrakty dla innych państw, ale to, że zostaliśmy dostawcą dla armii amerykańskiej spowodowało, że staliśmy się znani na rynkach zewnętrznych. Pozwoliło nam to rozszerzyć bazę klientów, a z czasem pozyskać też rynki cywilne. Dziś nasze przychody w 85 proc. pochodzą z eksportu, z czego 46 proc. stanowią Stany Zjednoczone. Połowę z tego rynku stanowią wyroby na potrzeby cywilne.

Najwięksi na kontynencie

Nitro-Chem jest obecnie największym producentem materiałów wybuchowych w Europie. Spółka eksportuje swoje wyroby do kilkunastu państw na całym świecie, w tym do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.

Firma zaopatruje także polskie wojsko i inne służby mundurowe oraz spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a niedawno podpisała też kontrakt z rządem Algierii na dostawę materiałów wybuchowych na potrzeby tamtejszego górnictwa odkrywkowego. Umowa na kwotę 60 mln zł pozwoli zwiększyć zatrudnienie w firmie.

- W tej chwili zatrudnionych jest u nas około 360 pracowników i planujemy zwiększanie ich liczby - mówi Tomasz Ptaszyński. - Poszukujemy pracowników na szczebel produkcyjny. Nie stawiamy wymagań, że mają to być tylko i wyłącznie chemicy. Najważniejsze, by kandydaci wykazywali inicjatywę i zaangażowanie. Są pewne procedury, których trzeba się nauczyć i jak ktoś jest w stanie je opanować, to będzie mógł u nas pracować. Nieraz śmieję się, że bardzo dobrymi pracownikami są piekarze i cukiernicy, bo nauczyli się czytać przepisy i trzymać procedur.

W tym roku, zgodnie z wymogami stawianymi przez NATO, firma wdroży produkcję materiałów wybuchowych mało wrażliwych. - Charakteryzują się one tym, że są bardziej odporne na bodźce zewnętrzne. Przykładowo, jeśli zostaną przestrzelone pociskiem z karabinu, nie dojdzie do nieplanowanej eksplozji. Zwiększa to bezpieczeństwo żołnierzy i sprzętu wojskowego - tłumaczy prezes Nitro-Chemu. - Technologia produkcji tych materiałów została w całości opracowana przez naszych inżynierów, we współpracy z naukowcami z polskich uczelni. Do tej pory takimi środkami dysponowali tylko Amerykanie i Francuzi.

Dywersyfikacja

Materiały produkowane w bydgoskiej firmie kontrolowane są w zakładowych laboratoriach, gdzie podlegają szczegółowym analizom. Nitro-Chem posiada też mały poligon, na którym może testować ładunki o wadze nieprzekraczającej 10 kg. Nitro-Chem to jednak nie tylko materiały wybuchowe i amunicja. Od kilku lat spółka w swojej ofercie ma również... folie spożywcze.

- Kilkanaście lat temu szukaliśmy sposobów na obniżenie kosztów funkcjonowania, ale też produktów niekoniecznie związanych z naszą działalnością, które pozwoliłyby nam zdywersyfikować produkcję na wypadek braku zamówień rządowych. Podjęliśmy decyzję, że pójdziemy w kierunku produkcji folii spożywczych. I krok po kroku działamy, by wzmocnić swoją pozycję na tym rynku.

Innowacyjna technologia oraz jeden z najnowocześniejszych parków maszynowych w Europie pozwalają na uzyskanie ok. 4500 ton folii rocznie. W 2015 roku wydział folii tworzywowych, czyli cywilna część spółki, sprzedała wyroby o wartości 20 mln zł, osiągając ponad 40-procentowy udział przychodów z eksportu. Obroty całego Nitro-Chemu przekroczyły zaś 150 mln zł.

- W historii firmy był to rekordowy rok. W 2010 roku zaczęliśmy się zbliżać do tej granicy i zastanawiać, kiedy ją pobijemy. Teraz stawiamy sobie kolejne cele. Przede wszystkim będziemy jednak dążyć do tego, by ten poziom był ustabilizowany, niekoniecznie musi cały czas iść w górę. Byłbym zadowolony gdyby udało się utrzymać stały wynik na poziomie 120-130 mln - mówi Tomasz Ptaszyński.

Liczne sukcesy

Za swoje dokonania Nitro-Chem wielokrotnie był nagradzany, m.in. pucharem za „Najlepszy wyrób eksportowy”, godłem „Europejskiego Standardu”, certyfikatem „Najwyższa jakość - Firma Roku”, tytułem „Innowacyjnej Firmy” i Złotym Medalem Międzynarodowych Targów Techniki Pakowania i Logistyki „Taropak”. Niedawno Kapituła Programu „Symbol” przyznała zakładowi miano Symbolu Polskiego Eksportu 2015 oraz Symbolu Działań Proekologicznych 2015. Z uwagi na profil produkcji spółka szczególną uwagę poświęca bowiem kwestii ochrony środowiska.

- Wiele środków przeznaczamy na poprawę gospodarki wodno-ściekowej. W styczniu została uruchomiona instalacja do zatężania najtrudniejszych ścieków, która pozwoliła nam zredukować ich ilość aż o 90 proc. Teraz realizujemy kolejny etap inwestycji, w ramach której zbudujemy własną oczyszczalnię, co pozwoli wyeliminować pozostałe zanieczyszczenia - zapowiada szef spółki.

To dopiero początek zmian, jakie czekają firmę.W planach jest także nowa siedziba. - Budynek, w którym jesteśmy, robi się już dla nas za mały i wymagałby dużych środków na wyremontowanie, a mamy jeszcze kilka obiektów na terenie zakładu, które mogłyby z powodzeniem zostać zaadaptowane na nową siedzibę dyrekcji. To tylko pierwszy krok, bo kolejne obiekty czekają w kolejce na remont, by pracownikom pracowało się przyjemniej.

Podczas jubileuszowej 15. gali Pracodawców Pomorza i Kujaw Nitro-Chem otrzymał statuetkę Pracodawcy Roku 2015 w kategorii dla średnich i dużych przedsiębiorstw. Kapituła nagrodziła firmę za realizację nowych inwestycji i rozwój nowych technologii wpływających na stabilność miejsc pracy.

- Wśród wielu sukcesów najważniejszym jest ten, że udało nam się pozyskać nowe kontrakty i nowych klientów. Mamy zapewnioną stabilną sytuację na kilka następnych lat, ale nie możemy zapominać, że to tylko kilka lat. Musimy stawiać sobie kolejne wyzwania - podkreśla Tomasz Ptaszyński. - W ciągu dwóch-trzech lat zainwestujemy około osiemdziesięciu milionów złotych w rozwój spółki. Działania związane z rozwojem technologii sprawią, że nasze produkty staną się jeszcze bardziej konkurencyjne, a rynek eksportowy jest przecież rynkiem typowo konkurencyjnym. Dzięki temu będziemy mogli myśleć o zdobywaniu kolejnych klientów.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera