Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekonać wyborców przeciwnika

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Jeszcze w trakcie wieczoru wyborczego, podczas fety w swoim sztabie, KONSTANTY DOMBROWICZ skomentował kampanię wyborczą i podzielił się z „Expressem” planami dotyczącymi swojej prezydentury.

Jeszcze w trakcie wieczoru wyborczego, podczas fety w swoim sztabie, KONSTANTY DOMBROWICZ skomentował kampanię wyborczą i podzielił się z „Expressem” planami dotyczącymi swojej prezydentury.

<!** Image 2 align=right alt="Image 38935" sub="Konstanty Dombrowicz">Jakie będą kolejne cztery lata Pana kadencji?

Przez ten czas nauczyliśmy się wielu rzeczy, nie tylko dobrego zarządzania, ale też tego, jaka Bydgoszcz powinna być. Mamy na nią pomysł i wiemy, jak go zrealizować. Czekają mnie jednak cztery lata ciężkiej pracy i zdaję sobie z tego sprawę. Wiem, że wiele osób trudno zadowolić, mam wielu przeciwników, mam nadzieje, że także oni, gdy będziemy Bydgoszcz zmieniać razem, spojrzą na mnie innym okiem. Ważnym sygnałem jest dla mnie także to, że tak wiele osób poparło Romana Jasiakiewicza.

Z kim zamierza Pan zrealizować ten program, szykuje Pan zmiany w urzędzie?

- Oczywiste jest, że one nastąpią. Nie chcę jednak na gorąco mówić o nazwiskach. Na pewno będę miał jednego zastępcę z PiS-u, ale fachowca. Myślę, że wiceprezydent mógłby być też z PO. Jeśli będzie konkretna oferta, jestem na nią otwarty. Nie oznacza to jednak, że obecni zastępcy stracą posady. Mam też wspaniały kapitał, wielu młodych ludzi, których zaciągnąłem do kampanii wyborczej. Nie znaczy to jednak, że zatrudnię ich w urzędzie, jestem daleko od takiego pomysłu, ale na pewno zaproszę ich do współpracy.

<!** reklama left>Jaką obietnicę wyborczą spełni Pan najpierw?

- Już dziś, na pierwszej sesji Rady Miasta, tak jak zapowiadałem, spróbuję załatwić raz na zawsze sprawę związaną z biletami do Fordonu. Poszukam też zgody radnych na przekazanie pomocy, 100 tysięcy złotych, rodzinom ofiar tragedii w Rudzie Śląskiej.

Czy jest jakiś pomysł Romana Jasiakiewicza, który pojawił się podczas kampanii i który warto zaadaptować?

- Ja o tych pomysłach mało słyszałem, bo przede wszystkim byłem obiektem jego ataków. Damy sobie radę bez niego.

W noc z piątku na sobotę ktoś rozkleił na terenie miasta plakaty oskarżające Pana o współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Wcześniej takie plotki krążyły w Internecie...

- Sprawę przekazałem w sobotę do prokuratury i na ten temat nie bardzo mogę się już wypowiadać. Myślę, że zostanie wyjaśniona w sposób zadowalający mnie i jeszcze kilka innych osób, które to dotyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!