Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejście sugerowane dla pieszych i zmiany ruchu w Śródmieściu - gorąca dyskusja podczas sesji Rady Miasta Bydgoszczy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Miejsca parkowania tylko na jezdni wprowadzono m.in. na ul. Pestalozziego
Miejsca parkowania tylko na jezdni wprowadzono m.in. na ul. Pestalozziego Tomasz Czachorowski
Wprowadzenie ulic jednokierunkowych i tzw. sugerowanych przejść dla pieszych (takich, na których nie ma pasów) - władze Bydgoszczy podczas sesji Rady Miasta przekazały w środę (31.01) informację o zmianach w centrum Bydgoszczy, które mają poprawiać bezpieczeństwo. Pojawiło się sporo pytań i wątpliwości.

Wojciech Nalazek, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, tłumaczył podczas środowej (31.01) sesji Rady Miasta Bydgoszczy, dlaczego wprowadzono zmiany w ruchu, jakie od końca ubiegłego roku obowiązują w Śródmieściu. Zmiany to wprowadzenie na ulicach ruchu jednokierunkowego, przerzucenie miejsc parkingowych z chodników i wprowadzenie tzw. sugerowanych przejść dla pieszych.

- Zmiany na terenie miasta Bydgoszczy były związane z poszerzeniem strefy płatnego parkowania - wyjaśniał Nalazek. - Zmiany w organizacji ruchu miały na celu optymalizację ruchu i wyznaczenie maksymalnej liczby stanowisk parkingowych. Obowiązuje plan zrównoważonego transportu z uchwały 2013, głównie chodziło o zmianę, żeby pieszy, ruch rowerowy, samochodowy i komunikacja publiczna były zrównoważone.

Nalazek mówił, że przy wprowadzaniu zmian drogowcy oparli się na wielu czynnikach poprawy bezpieczeństwa ruchu. Jak udowodniły badania ograniczenie prędkości ma wpływ na liczbę wypadków. Dlatego wprowadzono strefę 30 km/h, obejmują ulice bez ruchu tranzytowego – zostały wprowadzone w Śródmieściu Bydgoszczy. - Nie ma stref 30 bez ograniczeń i wprowadzenia ruchu jednokierunkowego - wyjaśniał Nalazek. - Ulice jednokierunkowe mają znaczenie pod kątem bezpieczeństwa ruchu, mają też możliwości lepszej przepustowości, zwiększa się też liczba miejsc parkingowych.

Przejścia dla pieszych zostały podzielone na tzw. przejścia sugerowane, wiele "zebr" zostało zlikwidowanych. Jest tak np. na ulicy Śląskiej czy Granicznej 12 oraz Libelta u zbiegu z Kołłataja, gdzie jest dojście do szkoły muzycznej.

Czujność na przejściach sugerowanych

- Na przejściach sugerowanych, czyli bez pasów, pieszy zachowuje się niepewnie, zwiększa czujność - mówił Nalazek.

Na wielu ulicach parkowanie zostało zdjęte z chodników na jezdnie. Miało to na celu uspokojenie ruchu, żeby pojazd nie mógł rozwinąć znacznej prędkości. - Mamy głosy niezadowolenia, ale taka jest tendencja, nie ma od tego odwrotu. Tym systemem zostały objęte całe Bielawy. Wprowadzenie ruchu rowerowego na jezdnie w tym przypadku jest bezpieczne - stwierdził szef drogowców.

Marcin Lewandowski z PiS zauważał: - W okolicy Henryka Sienkiewicza przy szkole zlikwidowano przejście dla pieszych. Rodzice są zaniepokojeni, bo dzieci do tej pory uczono czegoś innego – przechodzenia na przejściu. Pieszy i kierowca czują się niepewnie. To skutkuje utratą komfortu i niejasnych sytuacji, bo nie wiadomo, kto ma pierwszeństwo.

- Ta wizja przedstawiona przez dyrektora Nalazka jest dobrym kierunkiem, te zmiany będą chronić najsłabszych… A kierowcy? Byliśmy wychowani w kulcie posiadania samochodu. Nasze miasto nie jest z gumy, szerokich ulic nie da się zbudować, więc trzeba spowalniać ruch – mówi Jakub Mikołajczak, szef klubu KO.

- Kwestia tych przejść dla pieszych jakoś do mnie nie przemawia – mówił Paweł Bokiej z PiS. - Z jednej strony doświetlamy przejścia, a z drugiej je likwidujemy.

Czy będą programy edukacyjne dotyczących przejść sugerowanych?

Dyrektor Nalazek stwierdził: - Nie jesteśmy jednostką edukacyjną, przepisy zostały wdrożone rozporządzeniem ministra. Na pewno taką akcję przeprowadzimy w multimediach, uszczegółowimy to jeszcze w okresie wiosennym. Ale to rola też rodziców. Może gdzieś zabrakło jeszcze najświeższej wiedzy.

Wystąpienie obywatelskie o Bielawach

Pod koniec sesji Marcin Lewandowski w wystąpieniu obywatelskim cytował opinie mieszkańców Bielaw, którzy jednoznacznie wskazywali na to, że nie chcą zmian ruchu na osiedlu, bo spowodowały one korki i utrudnienia w ruchu samochodowym. Chodzi m.in. ruch na ul. Lelewela, gdzie jedna śmieciarka powoduje korki trwające 30 minut.

Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, stwierdził: - Nie będę negował tego, o czym mówił pan radny. Są sprzeczne interesy kierowców, rowerzystów i pieszych. Fizycznie nie jest możliwe przyjęcie rozwiązania, które wszystkich zadowoli. Jesteśmy otwarci na zmiany.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera