Rankiem 6 października w Modzerowie (gm. Włocławek) doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęła 71-letnia rowerzystka. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że kobieta prawdopodobnie została potrącona przez samochód ciężarowy, który następnie odjechał z miejsca zdarzenia.

- Włocławscy policjanci, pracując nad sprawą, sprawdzali każdy jej wątek. Zebrane dowody pozwoliły im ostatecznie na wytypowanie pojazdu biorącego udział w zdarzeniu, a następnie jego kierowcy. Okazał się nim 54-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych w czwartek i doprowadzony do prokuratora. Usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanej. Grozi mu za to 12 lat pozbawienia wolności - informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy KMP we Włocławku.
Co ciekawe, policjanci i prokuratura chcieli tymczasowego aresztowania sprawcy, sąd jednak uznał, że to przesada i zdecydował o oddaniu mężczyzny pod dozór policji.
W tych zawodach brakuje rąk do pracy