https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przejazd kolejowy w Brzozie przysparza kłopotów

(ao)
- Codziennie rano jadę do pracy do Bydgoszczy i stoję przed rogatką w korkach, aby przejechał praktycznie pusty pociąg osobowy - opowiada Czytelnik z Brzozy.

- Codziennie rano jadę do pracy do Bydgoszczy i stoję przed rogatką w korkach, aby przejechał praktycznie pusty pociąg osobowy - opowiada Czytelnik z Brzozy.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173235" sub="Zdaniem naszych Czytelników, na ruchliwej drodze w Brzozie szlaban kolejowy opuszczany jest zbyt często Fot. Dariusz Bloch">

Skrzyżowanie w Brzozie jest jednym z punktów drogowych, w którym - zdaniem naszych Czytelników - występuje ciągle problem.

- Światła dla kierowców, chcących wjechać na trasę Bydgoszcz - Inowrocław, palą się krótko. Uciążliwe jest też stanie przed zamkniętym szlabanem w godzinach szczytu. Tym bardziej, że jedzie mały skład bez kompletu pasażerów. Czy nie można by było tak ułożyć połączeń kolejowych, aby nie kolidowały one z transportem drogowym w tym miejscu? - pyta mieszkaniec Brzozy.

- Jeżeli nie byłoby chętnych na przejazdy danym pociągiem, utrzymanie tego połączenia nie byłoby ekonomiczne. Skład jadący z Inowrocławia w kierunku Bydgoszczy na pewno nie jest pusty. Dojeżdżają nim ludzie do pracy i uczniowie - twierdzi Marek Ostrowski, dyrektor PKP Przewozy Regionalne w Bydgoszczy.

<!** reklama>

Na prośbę przewoźników Zakład Linii Kolejowych uruchamia potrzebne połączenia. Ustala godziny odjazdów i stacje, na których zatrzyma się pociąg. - Jeżeli są chętni do przejazdu na danej trasie, my tworzymy takie połączenie - mówi Zbigniew Waszewski, dyrektor ds. technicznych w ZLK. - Zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że skład będzie przejeżdżał w godzinach szczytu przez drogę miejską, tamując ruch. Przejazd kolejowy w Brzozie leży na często uczęszczanej trasie. Przesunięcie o kilka minut przejazdu jednego pociągu nie rozwiąże problemu, gdyż za chwilę tą samą drogą pojedzie inny skład. Każdy pociąg musi dojechać do celu o wyznaczonej godzinie. Nie możemy tego zmienić przy tworzeniu rozkładów jazdy brany jest pod uwagę ruch kolejowy w całym kraju.

Sytuacja ta znana jest drogowcom. - W tym miejscu łączą się dwie trasy o dużym nasileniu ruchu. W Brzozie przydałaby się budowa drogi ekspresowej, z bezkolizyjnymi przejazdami. Niestety nie ma na to środków. Ustawiliśmy już w optymalny sposób światła na skrzyżowaniu, aby umożliwić kierowcom szybki przejazd - mówi Tomasz Okoński, rzecznik oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Irizar
Pewnie taki bezkolizyjny węzeł by powstał, jednak leży niestety za daleko od Torunia. W TVB ostatnio była ciekawa dyskusja na temat województwa. Bani poseł Bańkowska wyliczała chyba z 3 minuty listę traconych pod rządami PO przez Bydgoszcz instytucji, o niezrealizowanych inwestycjach drogowych, kolejowych, pytając na końcu czy rzeczywiście jest się z czego cieszyć. Na to poseł Lenz mówi, że buduje się przecież Autostrada pod Toruniem, most w Toruniu, hala widowiskowa w Toruniu. Teraz się okazuje, że jak trzeba załatwić zapłacenie koncesjonariuszowi za jeżdżenie autostradą koło Torunia z budżetu państwa, to możliwe jest wspólne popieranie inicjatywy przez wszystkie ugrupowania, nawet z PO włącznie. Z tym się zgodzę - mieszkańcy Torunia mają podstawy do świętowania 10-lecia województwa. A tysiące mieszkańców Brzozy, Łabiszyna, Barcina itd. może sobie postać w korkach i na przejeździe z zaporami. Można przecież gazetę przeczytać, posłuchać radia w samochodzie, albo podelektować się świadomością posiadania wielu astrobaz. Niech żyje województwo Kujawsko-Pomorskie, poseł Lenz, marszałek Całbecki z Hartwichem i Jakutą.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski