https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed pierwszym śniegiem...

Zbigniew Juchniewicz
Jaka będzie nadchodząca zima, nie wiadomo. A dla tysięcy Polaków, którzy każdego roku przynajmniej kilka dni spędzają na nartach, jest to bardzo ważna informacja.

Jaka będzie nadchodząca zima, nie wiadomo. A dla tysięcy Polaków, którzy każdego roku przynajmniej kilka dni spędzają na nartach, jest to bardzo ważna informacja.

<!** Image 2 alt="Image 160686" sub="W zeszłym roku narciarze nie mogli narzekać na brak śniegu na stoku Fot. Archiwum">Można oczywiście wyskoczyć na stok do podchełmińskiego Unisławia czy do bydgoskiego Myślęcinka. Jednak wytrawny miłośnik sportów zimowych musi pojechać w góry. W polskie czy słowackie Tatry, w Beskidy czy Sudety. Albo do Austrii czy Włoch.

Ile w tym sezonie trzeba przygotować pieniędzy, co się zmieniło w tych popularnych i bardziej renomowanych ośrodkach sportów zimowych w Polsce i za granicą?

Na weekendowe wyskoki

Blisko mamy do Unisławia. Stok ma 400 metrów długości z różnicą poziomów wynoszącą 40 metrów. Jest przygotowywany ratrakiem, a do dyspozycji narciarzy są dwa wyciągi. Sztucznie naśnieżany i oświetlony stok jest czynny w sezonie od godz. 11 do 21.

<!** reklama>W Unisławiu za jeden przejazd wyciągiem zapłacimy w dni powszednie 2 złote (w weekendy, święta i podczas ferii - 2,50 zł), za 10-przejazdowy karnet - odpowiednio 20 i 25 złotych. Za wypożyczenie nart zjazdowych albo deski snowbordowej do dwóch godzin zapłacimy 20 złotych, za wypożyczenie na cały dzień - 30 złotych. Za buty na cały dzień - 15 złotych, a za wypożyczenie kijków - 5 złotych. Bardziej opłaca się więc wypożyczenie kompletu, a więc nart czy deski, butów i kijków - 40 złotych na cały dzień. Właściciel ośrodka w Unisławiu stwierdził jednak, że nie wie, czy te ceny utrzymają się w nadchodzącym sezonie. - Zobaczę, jak zareaguje konkurencja, ale nie wykluczam, że ceny niektórych usług mogą uleć jakimś drobnym korektom - powiedział.

We włoskich Dolomitach

Od 364 do 525 euro zapłacimy na tygodniowy pobyt w hotelu we włoskich Dolomitach i 6-dniowy skipass, mając do dyspozycji trasy o długości 3 kilometrów. Cena dla jednej osoby obejmuje także śniadania i obiadokolacje. Trzeba oczywiście doliczyć koszt dojazdu z Polski, ale czym jest dla prawdziwego narciarza pokonanie autem nieco ponad 1000 kilometrów.

Od 271 euro za osobę za tygodniowy pobyt możemy zapłacić w austriackich Alpach. Otrzymujemy w tej cenie bezpłatny 6-dniowy skipass na lodowiec albo na teren narciarski, codziennie bezpłatny wstęp na kryty basen i do sauny.

Nieco na południe

1060 złotych od osoby w pokoju 2-osobowym zapłacimy za tygodniowy pobyt w Zakopanem na Pardałówce. W tej cenie, poza dwoma posiłkami dziennie, otrzymamy też bezpłatny wstęp na basen, do sauny oraz na siłownię.

Za 1180 złotych od osoby na tydzień możemy wybrać się do czeskiego Harrachova. W cenie dwa posiłki dziennie w formie bufetu albo po dopłaceniu 36 złotych za dzień otrzymamy wyżywienie all inclusive. Dziecko do lat trzech możemy zabrać za darmo, natomiast dodatkowo musimy zapłacić za psa, parking i 6-dniowy pakiet narciarski (1572 złote).

Od 945 do 1179 za osobę na tydzień zapłacimy na Słowacji w okolicach Chopoka. Najwyższe szczyty Niskich Tatr to Dumbier (2043 m n.p.m.) oraz Chopok (2024), co stwarza doskonałe warunki do uprawiania sportów zimowych. Najpopularniejsze narciarskie rejony Niskich Tatr to Jasna, Bystra-Tale i Jańska Dolina, oferujące łagodne trasy narciarskie, częściowo sztucznie śnieżone. Trasy dla bardziej wymagających narciarzy można znaleźć na zboczach Chopoka.

SKI Jasna to 12 tras zjazdowych o długości 22 km, 12 wyciągów i 6 kolejek linowych. Największą atrakcją regionu są udostępnione do zwiedzania Jaskinia Swobody i Lodowa należące do systemu Jaskiń Demianowskich.

Dekalog narciarza

Kodeks FIS jest zbiorem reguł obowiązujących na stokach całego świata. Oto kilka rad zanim wyruszymy na trasy.

  • Każdy narciarz powinien zachować się w taki sposób, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa dla innej osoby i nie powodować żadnej szkody.
  • Narciarz powinien zjeżdżać z szybkością stosowną do swoich umiejętności, rodzaju i stanu trasy oraz pogody.
  • Tylko w razie absolutnej konieczności narciarz może zatrzymać się na trasie zjazdu, zwłaszcza w miejscach zwężeń i miejscach o ograniczonej widoczności.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski