https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prywatne domy partii

Zbigniew Kowalewski
Partie i biura poselskie dostają miejskie lokale bez czekania i to w całkiem niezłych częściach Bydgoszczy. Po wyborach po siedziby dla partii ustawi się kolejka chętnych.

Partie i biura poselskie dostają miejskie lokale bez czekania i to w całkiem niezłych częściach Bydgoszczy. Po wyborach po siedziby dla partii ustawi się kolejka chętnych.

<!** Image 2 align=none alt="Image 181094" sub="Gdańska 10 to od lat siedziba bydgoskiego SLD. Na zdjęciu Beata KrajewskaFot.: Tymon Markowski">

Partie mogą dostać od Administracji Domów Miejskich lokale bez kolejki, bo takie jest prawo. Kiedyś korzystano z tego nagminnie, teraz praktyka powoli odchodzi w zapomnienie.

- Lepiej dołożyć nieco pieniędzy i mieć lokal w prywatnej kamienicy i w dobrym stanie, a nie ochłapy z ADM - mówi jeden z bydgoskich radnych.

Taką drogą poszedł bydgoski PiS, który już od kilku lat wybiera siedziby w prywatnych nieruchomościach. Tak było z biurem przy Pomorskiej, teraz podobnie jest z siedzibą przy Wełnianym Rynku i biurami poselskimi przy Długiej. Ceny najmu są rynkowe.

Sześć partyjnych

Od lat dwie partie są wyjątkami - PO, która zajmuje komunalne piętro przy placu Wolności, i SLD z piętrem przy ul. Gdańskiej.

- Aktualne umowy z partiami politycznymi zawarte były w ubiegłych latach, jednak procedura zawarcia do dziś się nie zmieniła - mówi Magdalena Marszałek z Administracji Domów Miejskich.

<!** reklama>Obecnie ADM wynajmuje sześć lokali użytkowych na potrzeby partii politycznych. Ich powierzchnia nie jest duża - w sumie to trzysta metrów kwadratowych.

My też chcemy siedzibę!

Tyle że niebawem się to zmieni. Kilka niszowych partii, które do tej pory nie miały siedzib, zamierza wnioskować o ich przyznanie. - Zainteresowana partia, podobnie jak każdy inny podmiot, powinna złożyć do spółki stosowny wniosek o zawarcie umowy najmu lokalu użytkowego - podkreśla Marszałek.

- Nie mieliśmy swojej siedziby - mówi Paweł Skutecki z Nowej Prawicy. - Złożyliśmy w ADM-ie wniosek o przyznanie lokalu kilka tygodni temu.

Komunalny lokal jest dla mniejszych partii bardziej opłacalny, bo... działacze płacą ADM-owi niższy niż zwykły w danej dzielnicy i standardzie czynsz. - Stawki w tych lokalach są preferencyjne i każdorazowo ustalone zostały w drodze indywidualnych negocjacji - mówi Marszałek.

Mimo niższych stawek, niektóre z sześciu partii mają zaległości - jakie - nikt nie chce się przyznać. Marszałek mówi: - Jak w przypadku innych lokali użytkowych, tak i u tych najemców zdarzają się zaległości czynszowe odsetki, czy zaległości z tytułu korekty mediów.

Majętne związki zawodowe

Najlepiej na umowach z miastem jak dotąd wyszły dwa związki zawodowe - OPZZ i „Solidarność”.

W 2000 roku głosami radnych SLD Rada Miasta zgodziła się na to, żeby OPZZ mógł kupić świeżo wówczas wyremontowany pałacyk Urzędu Stanu Cywilnego przy ul. Czartoryskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że budynek kosztował wówczas zaledwie 900 tysięcy złotych.

Kilka lat temu „Solidarność” w ramach odszkodowań dostała kilkupiętrową kamienicę przy bydgoskim Wełnianym Rynku.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski