Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest przeciw orzeczeniu TK. Manifestujący zebrali się pod siedzibą PiS-u w Bydgoszczy

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
W Bydgoszczy odbyła się kolejna demonstracja przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego prawie całkowicie możliwość przeprowadzenia aborcji w Polsce. Zablokowano rondo Jagiellonów. Jeden z mężczyzn został siłą zabrany do radiowozu
W Bydgoszczy odbyła się kolejna demonstracja przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego prawie całkowicie możliwość przeprowadzenia aborcji w Polsce. Zablokowano rondo Jagiellonów. Jeden z mężczyzn został siłą zabrany do radiowozu Tomasz Czachorowski
Mieszkańcy po raz kolejny wyszli zamanifestować sprzeciw wobec faktu opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji w przypadku głębokich wad płodu. Protestują działacze Manify Bydgoskiej i m.in. Marszu Równości w Bydgoszczy. Zablokowali ulicę Focha.

Zobacz wideo: Bunt branży fitness

Przed godziną19 manifestujący zgromadzili się na ulicy Gdańskiej 10, przy bydgoskim biurze Prawa i Sprawiedliwości. To kolejny protest w sprawie opublikowanego w środę w Dzienniku Ustaw wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Tego samego dnia wcześniej opublikowano w Monitorze Polskim uzasadnienie orzeczenia TK dotyczącego zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.

Kolejna demonstracja w Bydgoszczy przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dopuszczalność przerwania ciąży w przypadku ciężkiego upośledzenia lub choroby płodu jest niezgodna z konstytucją. Zgodnie z decyzją TK, aborcja w przypadku zagrożenia urodzeniem dziecka ciężko chorego lub bez szansy na przeżycie, jest sprzeczna z konstytucją.

To Cię może też zainteresować

W uzasadnieniu wyroku TK czytamy, m.in.: "O ile pojęcia "nieodwracalnego upośledzenia" i "nieuleczalnej choroby" są stosunkowo jasne, o tyle pojęcia "ciężkie upośledzenie" oraz "choroba zagrażająca życiu" obejmują zarówno choroby o charakterze letalnym, jak i zespoły zaburzeń genetycznych, które nie stanowią przeszkody do życia i samorealizacji dotkniętej nią osoby. Istotna wątpliwość dotyczy również kwestii, czy choroba ma stanowić zagrożenie dla życia na etapie przed, czy już po narodzeniu."

A w dalszej części: "Tak określone przesłanki, przy zastosowaniu wykładni rozszerzającej, mogą skutkować tym, że przerwanie ciąży będzie w przeważającym stopniu dokonywane de facto ze względów społecznych, nie zaś medycznych. Co więcej, przesłanki przerwania ciąży interpretowane są szeroko, co powoduje, że życie ludzkie poświęcane jest na rzecz dobra o niższej wartości."

- Oznacza to formalny zakaz aborcji z przyczyn embriopatologicznych. Idziemy pokazać, co o tym myślimy! - mówią uczestnicy dzisiejszej manifestacji.

Manifestujący zablokowali ulicę Jagiellońską w rejonie ronda Jagiellonów. Skandowali: - Kto nie skacze, kto nie skacze, ten za PiS-em!
Słychać było trąbki uczestników pikiety i syreny policyjne, które przeplatają komunikaty emitowane z głośników w radiowozie policyjnym o tym, by zachować dystans i "zostać w domu".

Rozległy się okrzyki: "Konstytucja!"
- Wzywam państwa do opuszczenia jezdni - apeluje policja.
W odpowiedzi padły krzyki: - Wypierd...!

Wyglądało na to, że manifestujący ruszyli później w kierunku zbiegu ulic Focha i Gdańskiej. Policjanci, którzy wcześniej szpalerem odgradzali grupę uczestników protestu od płyty ronda Jagiellonów, ruszyli za nimi w kierunku Starego Miasta. Manifestacja zatrzymała się jednak drugiej stronie ronda. Zablokowana jest południowa nitka ulicy Jagiellońskiej dochodząca do ronda. - Przypnij kaczkę, zdejmij orła! - rozległy się krzyki. A po chwili: - Pis, policja, jedna koalicja!

Na stronie FB Obywatele RP w Bydgoszczy pojawiło się oświadczenie Renaty Mazurowskiej z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet: "Oficjalne krótkie oświadczenie dotyczące dzisiejszego (29.01.2021) wydarzenia w Bydgoszczy pod biurem PiS: powyższe wydarzenie nie jest organizowane przez (ani pod patronatem) Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz #StrajkKobietBydgoszcz. Jesteśmy wdzięczne za wszelkie inicjatywy i z całego strajkowego serca popieramy i w nich uczestniczymy, ale nie możemy odpowiadać za bezpieczeństwo uczestników. Z bólem serca to piszę i to tylko z powodu niewystarczającego zabezpieczenia Waszych wydarzeń w przeszłości pod logo #StrajkKobiet, #BydgoskiStrajkKobiet, #StrajkKobietBydgoszcz."

Dalej w oświadczeniu czytamy: "Nalegam, abyście bez zbędnej zwłoki edytowali powyższe wydarzenie oraz wszystkie pozostałe z przeszłości, usuwając logo i treść, która wskazuje, iż to Strajk Kobiet jest organizatorem. Dotyczy to również informacji podanych do mediów. Podpisała: Renata Mazurowska- obywatelka, kobieta, matka, bezpartyjna opozycjonistka uliczna, ale również oficjalna przedstawicielka OSK oraz członkini Rady Fundacji OSK."

W zakończeniu komunikatu na stronie Obywatele RP w Bydgoszczy znajduje się dopisek: "I mam nadzieję, że zostawimy to między nami, w rodzinie. Tu nie chodzi ani o ego, lans czy ambicje polityczne. Prawda? Dlatego liczę na szybkie sprostowanie. Jesteśmy po tej samej stronie, cenię Was i wspieram jak mogę od lat. Dalej i ja i zapewne jakaś część bydgoskiej opozycji ulicznej będzie to robić, uczestnicząc w wydarzeniach ulicznych czy konkretnych akcjach, dotyczących przeciwdziałaniu przemocy i wykluczeniom. Zachęcam do włączenia się do naszych działań, pod warunkiem zostawienia własnego ego na "wycieraczce". Wszelkie informacje o oficjalnych wydarzeniach dostępne są na stronie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet oraz w grupie Strajk Kobiet Bydgoszcz."

Po godzinie 20 manifestujący wciąż okupowali rondo Jagiellonów. Jedna z uczestniczek twierdzi, że została przewrócona, a mężczyzna - uczestnik manifestacji - został zabrany do radiowozu policyjnego. Doszło do szarpaniny z policjantami - manifestujący opierał się trzymając znaku drogowego. Został siłą wepchnięty do samochodu policyjnego.

- Proszę nie utrudniać czynności funkcjonariuszom, wzywam do zachowania zgodnego z prawem - apelował jeden z policjantów.

Z kolei Manifa Toruńska informuje, że kolejna manifestacja odbędzie się 30 stycznia: "Najbliższa planowana odbędzie się w sobotę we Włocławku. Osoby stamtąd potrzebują naszego wparcia. A siostrzaństwo i solidarność naszą siłą! Dlatego ogłaszamy pełną mobilizacje i wszystkie siły na Włocławek! Sobota godzina 17:00!" - czytamy na stronie Manify Toruńskiej.

Krótko przed godziną 21 manifestujący wrócili z ronda Jagiellonów pod siedzibę PiS-u przy ulicy Gdańskiej 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo