Były korespondent TVP i TVN w USA, w lipcu ub. roku miał wypowiedzieć słowa, które można uznać za groźby wobec Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Prokuratura wdrożyła wówczas poszukiwania ogólnopolskie podejrzanego. Obecnie dąży do ustalenia miejsca jego pobytu na terenie USA, by móc skierować wniosek o przeprowadzenie czynności procesowych w najbliżej położonej placówce konsularnej RP.
Nie jest to podobno łatwe, bo jak informuje onet.pl., amerykański system prawny rygorystycznie podchodzi do wniosków, szczególnie gdy mogą one kolidować z zapisami Konstytucji USA o wolności słowa.
W Polskim prawie za czynną napaść na prezydenta RP grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a za groźby karalne wobec innych osób do 2 lat.
Mariusz Max Kolonko kilka lat temu deklarował gotowość zostania prezesem TVP . Tworzył też formację polityczną #R Revolution, ale nie zdobyła ona odpowiedniej liczby podpisów, by stanąć do wyborów.
