Prof. Andrzej Horban to jeden z najważniejszych ekspertów, którzy doradzają w sprawie COVID-19 premierowi Mateuszowie Morawieckiemu z Prawa i Sprawiedliwości. W poniedziałek, 23 listopada, udzielił wywiadu na antenie TVP Info, gdzie stwierdził, że: "Być może już jesteśmy na krzywej opadającej".
- Najważniejsza jest liczba pacjentów wymagających hospitalizacji i liczba pacjentów na oddziałach intensywnej terapii, czyli liczba zajętych respiratorów. To jest miarą rzeczywistego rozmiaru epidemii, ponieważ to są twarde dane - powiedział prof. Horban.
Rzeczywiście, tutaj liczby są twarde. Tego samego dnia zajętych było 2149 respiratorów. Najwięcej od początku pandemii w Polsce. Do tego pacjenci z koronawirusem potrzebowali aż 22234 łózek, co również jest jednym z najwyższych wyników.
- Naszym zmartwieniem było, żeby nie było więcej, żeby liczba hospitalizowanych nie przekroczyła liczby dostępnych łóżek. W tym momencie, kiedy mamy tyle samo, a nawet z lekkim spadkiem, być może już jesteśmy na krzywej opadającej - ocenił.
Prof. Horban pytany o decyzje dotyczące obostrzeń w czasie Bożego Narodzenia stwierdził, że kluczowy będzie ten tydzień. - Powinno spadać. Jak będzie 15 tys. w piątek lub w czwartek, to już jest dobrze - powiedział.
Jak pokazują statystyki Ministerstwa Zdrowia, to nie jest problem. W poniedziałek odnotowano 15002 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Dlaczego tak mało? Ponieważ przeprowadzono zaledwie 27,4 tys. testów, kiedy laboratoria w Polsce są przygotowane na kilkukrotnie większe obciążenie.
To oznacza, że liczba nowych zakażeń nie jest żadnym wyznacznikiem, a tan kluczowy, czyli liczba zajętych łóżek i respiratorów, od waha się nieznacznie na poziomie, który opisaliśmy wyżej.
Dodajmy, że w najbliższych dniach najprawdopodobniej doliczone do statystyk zostaną 22 tys. zakażeń, które wcześniej przeoczył system MZ. Analitycy alarmują, że to zaburzy realne dane dotyczące COVID-19 w Polsce.
Bądź na bieżąco i obserwuj
