
Marsze zakończyły się pod oknami kamienicy przy ul. Droga Łąkowa gdzie mieszkała rodzina, w której dochodziło do okrutnych czynów wobec Tomusia i jego rodzeństwa. Rodzeństwo trafiło do Centrum Pomocy Dziecku i Poradnictwa Rodzinnego.
Podczas ceremonii pogrzebowej malucha, ksiądz mówił: „Pamiętajmy, że w domu Pana wraz z Chrystusem czeka na nas mały Tomasz. On jest już wolny, nie cierpi...”

Radosław M. został oskarżony o zabójstwo trzyletniego Tomka oraz fizyczne i psychiczne znęcanie się nad rodzeństwem malucha. Grozi mu dożywocie.

Radosław M. przebywa cały czas w tymczasowym areszcie. Jeśli zostanie skazany czas przebywania w tymczasowym areszcie zostanie mu wliczony na poczet ewentualnej kary. Gdy trafił za kraty w 2017 roku, miał 31 lat.

Angelika L. matka chłopca jest oskarżona o umyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego synka w postaci chorób realnie zagrażających życiu: niedożywienia, znacznego stopnia niedokrwistości oraz zapalenia płuc.