Zobacz wideo: Nowa siedziba KMP w Bydgoszczy
W środę (24.02) podczas sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni przyjmowali informacji z działań straży miejskiej. Padły ważne słowa.
Żeby je zrozumieć, trzeba pamiętać, że w czasie pandemii w ub. roku na polecenie wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza, bydgoska - i nie tylko - straż miejska została zaangażowana do działań przeciwko epidemii. W praktyce wyglądało to tak, że patrole SM pozostawały do dyspozycji oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. To policjant decydował, co strażnicy maja robić. A ci dostarczali maseczki, jeździli do Agencji Rezerw Materiałowych do Torunia, pilnowali od 17 marca osób, które z rozpoznaniem covidu przebywali w tymczasowym punkcie kwarantanny w szkole szkół drzewnych przy ul. Toruńskiej, dojeżdżali do punktu pomocy bezdomnym przy Bazylice św. Wincentego a Paulo
Mniej zgłoszeń do bydgoskiej straży
"Spadła liczba zgłoszeń wpływających na stanowisko dyżurnego Straży Miejskiej, a w niektórych miesiącach nasza jednostka musiała ograniczyć realizację zadań własnych na rzecz działań, które były związane bezpośrednio z pandemią" - czytamy w oficjalnej informacji.
To Cię może też zainteresować
Radny Robert Kufel z Koalicji Obywatelskiej zapytał, czy miasto dostało rekompensatę za działania straży miejskiej w czasie pandemii.
- Ktoś, kto zatrudnia ludzi, musi im zapłacić - stwierdził prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski
- Szacujemy dodatkowe koszty na milion złotych. Chodzi też o wykorzystywanie straży tak, jak policji. Przygotowujemy w tej chwili materiał dowodowy. Są to przygotowania do pozwu wobec wojewody. Wystąpimy z roszczeniem o zwrot środków - mówi Rafał Bruski.
To właśnie jedną z przyczyn spadku zgłoszeń do straży miejskiej był brak możliwości realizacji zadań własnych w okresie obowiązywania polecenia wojewody.
- Część zgłoszeń była wówczas przekierowywana do policji. Wpłynął na to również tzw. twardy lockdown w marcu i kwietniu, podczas którego w przestrzeni publicznej przebywało znacznie mniej osób - mówi Michał Kempiński, zastępca komendanta straży miejskiej.
