Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezesie! My tylko sugerujemy, a nie wskazujemy

Przemysław Przybylski
Politycy lubią wykorzystywać sport do poprawy swojego wizerunku. Ordery, śniadania z mistrzami - to sposoby podłączenia się do sukcesu.

Politycy lubią wykorzystywać sport do poprawy swojego wizerunku. Ordery, śniadania z mistrzami - to sposoby podłączenia się do sukcesu.

Wygraną polskich siatkarzy na mistrzostwach Europy trochę przyćmiło medialne zwolnienie trenera reprezentacji w piłce nożnej Leo Beenhakkera. Rozpoczęła się narodowa dyskusja, kto ma zastąpić Holendra. Nie jest wykluczone, że jego następcę oficjalnie wybierze PZPN, a faktycznie politycy.

<!** reklama>Zdarzały się w historii polskiego sportu takie przypadki. Kiedy trenerem kadry w piłce nożnej został Paweł Janas, sugerowano, że wpływ na wybór miał Aleksander Kwaśniewski, którego selekcjoner poparł w wyborach prezydenckich. To niejedyny przypadek jego ingerencji. Michał Listkiewicz, były prezes PZPN, wspominał na łamach „Rzeczpospolitej”, jak Aleksander Kwaśniewski tylko zasugerował objęcie stanowiska przez Janusza Wójcika. Ówczesny szef związku, Marian Dziurowicz, nie wyobrażał sobie, by można było odmówić i stało się zgodnie z sugestią prezydenta.

- Politycy nie powinni wtrącać się do wyboru trenerów - mówi Richard Henry Czarnecki, eurodeputowany PiS, były prezes klubu żużlowego.

Jednak, jego zdaniem, wpływają. Jako przykład podaje wicepremiera Grzegorza Schetynę, który w przeszłości był właścicielem klubu koszykarskiego Śląsk Wrocław i ściągnął do Polski Muli Katzurina. To obecny trener polskiej kadry w koszykówce i, zdaniem europosła, polityk PO miał wpływ na wybór, jakiego dokonał Polski Związek Koszykówki.

Mirosław Drzewiecki, minister sportu, w mediach sugeruje, że trenerem reprezentacji Polski w piłce nożnej powinien zostać Franciszek Smuda, obecnie trener Zagłębia Lubin. Argumentem za jest ofensywny styl gry drużyn przez niego prowadzonych i sukcesy w europejskich pucharach. Minister sportu podpiera się przy tym Internetem, bo w większości sondaży wygrywa właśnie kandydatura Franciszka Smudy. A internauci to przecież część elektoratu. Szef resortu sportu nie kryje, że swoją sugestię przekaże Grzegorzowi Lacie, prezesowi PZPN.

Dlaczego politycy, szczególnie PO, chcą ingerować w wybór trenera kadry? Chodzi o to, by nie skompromitować się na EURO 2012. Do tego, patrząc na obecne sondaże, można się spodziewać, że Platforma wygra następne wybory parlamentarne i jeżeli piłkarze zaprezentują się dobrze, będzie można podpiąć się pod sukces. Tak zresztą było po mistrzostwach świata w lekkiej atletyce czy mistrzostwach Europy w siatkówce. Śniadania z premierem, ordery od prezydenta. Przekaz był czytelny - wygraliśmy razem.

- Nie myślę, by premier Tusk zbytnio afiszował się ze sportowcami. Jego emocjonalny stosunek do sportu wynika z tego, że sam jest kibicem prawie każdej dyscypliny. Sport do promocji wykorzystują bardziej politycy lokalni - mówi Antoni Mężydło, poseł PO, maratończyk, piłkarz reprezentacji Sejmu w piłce nożnej.

Zdaniem parlamentarzysty, trenerem reprezentacj Polski w piłce nożnej powinien chyba zostać Franciszek Smuda, bo ma sukcesy. Za to europoseł Czarnecki nie chciał powiedzieć, kogo wskazałby na stanowisko selekcjonera. Twierdzi, że jego wypowiedź osłabiłaby ducha drużyny przed ostatnimi meczami w eliminacjach MŚ. Liczy bowiem na cud i jeszcze wierzy w baraże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!