Swojego zdziwienia nie kryje m.in. Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. Napisał nawet w tej sprawie list do Henryka Olszewskiego, prezesa PZLA. Wymienia w nim m.in. szereg imprez, które w ostatnich latach odbyły się w grodzie nad Brdą.
- Kompleks sportowy Zawiszy Bydgoszcz gościł dotychczas szereg imprez lekkoatletycznych rangi europejskiej i światowej - pisze marszałek. - M.in. dwukrotnie Mistrzostwa Europy U-23 (2003 i 2017) i dwukrotnie Mistrzostwa Świata Juniorów U-20 (2008 i 2016), Mistrzostwa Europy Juniorów (1979) oraz historyczne, pierwsze Mistrzostwa Świata Kadetów U-18 (1999). W 2019 roku Bydgoszcz była organizatorem kolejnych wielkich zawodów - Drużynowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce, które zakończyły się sukcesem organizacyjnym i sportowym, bowiem historyczny triumf reprezentacji Polski i zdobycie po raz pierwszy tytułu Drużynowych Mistrzów Europy obserwowała na żywo rekordowa publiczność - 15 tys. widzów.
- Ponadto Stadion Zawiszy gościł uczestników już dwóch edycji Memoriału Ireny Szewińskiej - międzynarodowego mityngu, który w sezonie 2021 będzie należał do prestiżowego cyklu World Athletics Gold Continental Tour - kontynuuje. - Te przesłanki pozwalają nazywać Bydgoszcz - Stolicą polskiej lekkiej atletyki.
Marszałek Całbecki uważa, przyznanie tytuł „Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego” jedynie obiektowi w Chorzowie za krzywdzące.
- Stadion Śląski to arena obiektywnie większa od Zawiszy, ale dopiero przygotowująca się do organizacji dużych imprez międzynarodowych rangi Mistrzostw Świata i Europy - czytamy dalej w liście. - Pamiętajmy, że to znakomita organizacja bydgoskich imprez utorowała drogę do pozyskania przez Stadion Śląski w Chorzowie prawa organizacji Mistrzostw Świata Sztafet 2021 i Drużynowych Mistrzostw Europy 2021 (w zastępstwie białoruskiego Mińska).
Na końcu Piotr Całbecki zauważa, że „jest miejsce dla dwóch Narodowych Stadionów Lekkoatletycznych - bydgoskiego Zawiszy i chorzowskiego Śląskiego”.
Dziś do naszej redakcji dotarła odpowiedź Henryka Olszewskiego, prezesa PZLA. Oto treść:
