- Dzięki środkom, które otrzymaliśmy, mogliśmy jeszcze bardziej rozwinąć nasz ogród i wzbogacić go o nowe nasadzenia – w szczególności rośliny przyjazne ptakom, których dzięki temu jest dużo więcej niż na początku - mówi Ewa Tomasik.

Przechadzając się ogrodem przy Przedszkolu nr 34 można się poczuć trochę jak w lesie. Zdecydowanie dominują tutaj drzewa. Pośród całej gamy gatunków znajdziemy tu na przykład jarzęby, kasztanowce, aromatyczne lipy miłorząb, świerki - zwykłe i srebrne. Z drzew owocowych wymienić można rajskie jabłka, śliwę wiśniową i śliwę tarninę. Są też derenie, głóg i dzika róża. Oprócz tego: wierzby, buki, migdałowce. Wśród kwiatów szczególnie wyróżniają się żywoczerwone i różowe pelargonie, które dostrzec można w różnych częściach ogrodu. Rosną tu też forsycje i róże, juki, rdest ...

Uwagę przykuwa urokliwe oczko wodne, otoczone „murkiem” z kamieni i bogatą roślinnością.
- Kiedyś w tym miejscu był stary basen. Nie dostaliśmy jednak środków na jego remont. Z racji tego, że zajmuję się żeglarstwem, czuję zamiłowanie do wody. Stąd pomysł, by zagospodarować tę przestrzeń w taki sposób - mówi Ewa Tomasik. - Kontakt z przyrodą przynosi wyjątkowy spokój, można trochę „zwolnić”. Człowiekowi sam beton do życia nie wystarczy. - Jesteśmy przyzwyczajeni, że najczęściej, aby odpocząć, wyjeżdżamy do zielonych zakątków. A skoro my, dorośli, tego potrzebujemy, dzieci tym bardziej. Dlatego myślę, że to ważne, by stworzyć im taki zakątek. Zwłaszcza, że rodzice bardzo często są zabiegani, nie mają czasu, żeby zabrać gdzieś dziecko. Dzięki temu przynajmniej mają świadomość, że spędziło tych kilka godzin w otoczeniu zieleni.

W konkursie „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni” Przedszkole nr 34 bierze udział nie po raz pierwszy.
- Uważam, że powstanie tego konkursu to bardzo dobra inicjatywa. Jest szansa, że dzięki podobnym działaniom niektórzy zdadzą sobie sprawę, jak ważne jest dbanie o tę przyrodę - podkreśla Ewa Tomasik.