- Trzeba zachować czujność, trzeba mieć wyobraźnie i trzeba sprawdzać. W samej Wielkopolsce przeprowadzono ponad 60 kontroli a w całym kraju ponad 200.- mówił Morawiecki. - Poprosiłem o szczegółowy raport ze wszystkich lokali w Polsce. Trzeba zweryfikować czy przestrzegane są wszystkie przepisy - dodał.
Jednocześnie premier pochwalił wszystkie służby, które brały udział w tym zdarzeniu. - Ratownicy zachowali się właściwie, minutę otrzymaniu zgłoszenia na nr alarmowy 112 nastąpiła pełna mobilizacja wszystkich funkcjonariuszy i po kilku minutach byli na miejscu, a po kilku następnych ugasili pożar. Jednak było już za późno, żeby uratować życie dziewczynek.
- Straż pożarna już po 4 minutach była na miejscu, ale niestety strażacy przegrali walkę o życie dzieci, nie z powodu braku profesjonalizmu, doświadczenia- mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński. - Przegrali z tymi, którzy kierowali się chęcią szybkiego zysku, narażając na śmierć Bogu winne dzieci. W takich sprawach służby zawsze będą na przegranej pozycji, jeżeli ludzie będą omijać przepisy- dodał.
- Ta tragedia uświadamia nam, że szkolenia, inspekcje są ważne i muszą być prowadzone. Ta świadomość nieomijania przepisów jest szalenie ważna. Musi być społeczny nakaz stosowania się do wszelkich przepisów bezpieczeństwa- tłumaczył Brudziński.
- Nie było zapewnionej drogi ewakuacyjnej. Budynek ogrzewany był za pomocą butli gazowych oraz piecyków elektrycznych. Nie było stałego ogrzewania- mówił komendant główny PSP gen. bryg. Leszek Suski. - Gdyby przepisy były przestrzegane, to dziewczyny mogłyby żyć.
Na konferencji apelowano do rodziców, opiekunów i wychowawców, w związku z nadchodzącymi feriami zimowymi, aby prewencyjnie reagować, jeżeli mamy jakieś wątpliwości co do danego miejsca czy autokaru wiozącego dzieci na zimowy wyjazd. - Taka świadomość jest bardzo potrzebna- mówił premier Morawiecki.
- Pewne niepokojące sygnały pojawiały się w internecie, jednak nikt nie zgłosił tego służbom. To musi się zmienić- komendant główny Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. Apeluję, żeby informować służby, jeżeli mamy jakieś wątpliwości co do prowadzenia danej działalności.
Przypomnijmy, w piątek popołudniu doszło do pożaru w jednym z escape roomów w Koszalinie, w wyniku którego śmierć poniosło pięć piętnastolatek. Przyczyną pożaru najprawdopodobniej była wadliwa instalacja gazowa.
- Z bardzo wstępnych ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną powstania ognia najprawdopodobniej mogło być rozszczelnienie butli, które zostały zainstalowane w piecykach ogrzewających pomieszczenia budynku – poinformował Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. – Oględziny trwają, ale wstępnie wykluczono instalację elektryczną, jako źródło pożaru – dodał. Jednocześnie śledczy ustalają, kto dostarczał do obiektu gaz.
Przyczyną śmierci pięciu 15-latek uwięzionych w escape roomie było zatrucie tlenkiem węgla. Najprawdopodobniej to one wezwały straż pożarną.
Prokuratura: przyczyną wybuchu pożaru w escape roomie był gaz
Źródło:
TVN 24
POLECAMY: