MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Premier Całbecki w kujawsko-pomorskim rządzie

Krzysztof Błażejewski
Krzysztof Błażejewski
Wzrost rangi samorządów wojewódzkich, zmiany kompetencyjne i wzmocnienie podstaw majątkowych samorządów, a także bezpośredni wybór starostów. To główne punkty reformy.

Wzrost rangi samorządów wojewódzkich, zmiany kompetencyjne i wzmocnienie podstaw majątkowych samorządów, a także bezpośredni wybór starostów. To główne punkty reformy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 113449" sub="Wczoraj odbyła się w bydgoskiej operze debata „Czyja władza w samorządzie” Fot. Tadeusz Pawłowski">Podczas wczorajszej debaty „Czyja władza w samorządzie” w Operze Nova w Bydgoszczy w ramach obchodów 28. rocznicy bydgoskiego marca 1981 Marek Wójcik z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przedstawił rządowe propozycje zmian ustrojowych, jakie mają zostać wprowadzone do 2015 roku. Jednym z najważniejszych punktów jest wzmocnienie roli samorządów wojewódzkich, które mają stać się w jeszcze większym stopniu „małymi ojczyznami”. Kompetencje zarządów województwa i marszałków mają wzrosnąć do tego stopnia, by marszałek stał się regionalnym premierem, a Zarząd Województwa - lokalnym rządem.

Podczas debaty z udziałem lokalnych samorządowców prof. Jerzy Regulski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, bardzo krytycznie odniósł się do obecnej sytuacji w zakresie podziału władzy w samorządzie. Jak stwierdził, wprowadzenie bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów spowodowało, że są oni w dużej części wiodącymi lokalnymi politykami, a nie zawodowymi menadżerami. Udział partii politycznych w samorządach przekracza granice zdrowego rozsądku i staje się coraz bardziej szkodliwy. Obecny system proporcjonalny preferuje tych, którzy znajdują się na listach kandydatów na kolejnych miejscach za „lokomotywą” i gdyby nie to, nigdy nie zostaliby wybrani.

Prof. Regulski zdecydowanie opowiedział się za małymi, jednoosobowymi okręgami większościowymi w wyborach samorządowych. - Radny powinien być odpowiedzialny przed wyborcą, a nie partią, która go desygnowała - powiedział.

<!** reklama>Jeden z najbardziej doświadczonych polskich teoretyków i praktyków samorządności zdecydowanie opowiedział się za zwiększeniem liczby radnych. - Z chwilą wprowadzenia bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów - uważa prof. Regulski - zadanie reprezentatywności wyborców staje się podstawowym dla rady. Zwiększenie liczby radnych spowoduje skutek zmniejszenia rangi pojedynczego mandatu, co ograniczy różne gry podejmowane przez pojedynczych radnych, a znaczenia nabierze głos kolektywny.

Inną tezą głoszoną przez Jerzego Regulskiego była ograniczona obecnie możliwość decydowania radnych o strategii rozwoju gminy w związku z brakiem ukształtowanych mechanizmów osiągania kompromisów między radą a wójtem, burmistrzem i prezydentem. Nie ma też mechanizmów kontroli nad realizacją strategii.

- To wszystko powoduje, że w środowiskach radnych coraz częściej pojawia się frustracja i poczucie bezsilności, prowadzące do działań i postaw negatywnych. Można też zaobserwować odsuwanie się od prac w samorządzie osób rzeczywiscie zainteresowanych pracą społeczną, a zbyt częste wchodzenie do rad osób mających jedynie na względzie osobiste korzyści. Stawia to pod znakiem zapytania nawet całą istotę samorządu - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!