Prawie 30 milionów na inaugurację roku akademickiego dla Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego

Z Solca Kujawskiego pochodzi ksiadz Franciszek ktory oszukal na grube miliony wlasnych krewnych jak byl wlascicielem stacji benzynowej na drodze krajowej 10 kolo Solca (sprawa byla omawiana nawet w programie SPRAWA DLA REPORTERA Elzbiety Jaworowicz) a potem gdy byl proboszczem w parafii Sw. Jozefa na Torunskiej kolo Tesco w Bydgoszczy oszukiwal ludzi sprzedajac po dwa razy te same miejsca na groby na cmentarzu. Niech sobie babcie walczą o miejsca na groby a ja bede sie śmial z boku- to bylo jego podejscie. Oprocz tego od lat zyl w plebanii ze swoja nieco grubszą blondynką, sekretarko/ kochanką ktora bezczelnie żądala sporo kasy od ludzi na intencje mszalne, no u niej nie bylo "co łaska" tylko cennik, dawaj albo figa z makiem. Typowa chamka jak i jej proboszcz, oboje wierni wyborcy PIS. Owszem ksiadz Franciszek o ile mi wiadomo pedofilem nie byl ale ta postać dobitnie pokazuje zgniliznę moralna ktora panuje w polskim kosciele katolickim. Teraz spokojnie zyje z tego co nakradł w domu dla ksiezy emerytow na bydgoskim Miedzyniu. Na tymze samym Miedzyniu w parafii przy Kanale Bydgoskim przez wiele lat proboszczem byl ksiadz Drapała. Znany byl z niepospolitej chciwosci na kasę, sprowadzania i handlu samochodami sprowadzanymi z Niemiec niby na cele "koscielne" jako ze kosciol niby jako instytucja non- profit (hahaha) mogl sprowadzac auta bez cła. Kupczył miejscami na cmentarzu, wiele z nich sprzedajac pare razy i celowo wprowadzajac straszny chaos w administracji cmentarza przy ul. Tańskich. Mial takze wiele kochanek. O ewentualnej pedofilii tego osobnika mi nie wiadomo ale znowu jest to postac z moralnego punktu widzenia co najmniej dwuznaczna....Przypuszczam ze w wiekszosci bydgoskich i innych polskich parafii znajda się takie indywidua…