https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w obozie dla uchodźców na wyspie Lesbos. Prawdopodobnie było to podpalenie. Mieszkańcy przeciwstawiają się napływowi migrantów

Wojciech Rogacin
LOUISA GOULIAMAKI/AFP/East News
Nie spada napięcie wokół setek uchodźców, którzy z Turcji próbują dostać się do Grecji. W sobotę w obozie dla uchodźców na wyspie Lesbos wybuchł pożar. Na granicy turecko-greckiej dochodzi do starć policji z migrantami - informuje BBC.

Pożar wybuchł w centrum dla migrantów Szczęśliwej Rodziny, niedaleko stolicy wyspy Mitilini. Nie wiadomo oficjalnie, jak doszło do zaprószenia ognia, choć grecki portal Ekathimerini podał, że było to celowe podpalenie. Według BBC, nie było informacji o ofiarach śmiertelnych. Władze gminy potępiły atak.

Spłonęło kilka zabudowań o lekkiej konstrukcji szkieletowej. Budynki stały w zwartej zabudowie i ogień przenosił się dość łatwo z jednego na drugi. Akcja strażaków uchroniła też znaczną część pozostałych zabudowań przed ogniem.

Ośrodek, w którym doszło do pożaru, prowadzony jest przez ONZ-owską agendę do spraw uchodźców - UNHCR.

Napięcie wokół przybywających do Grecji uchodźców z Syrii i innych krajów Bliskiego Wschodu wciąż rośnie i to pomimo faktu, że - jak informuje BBC - prezydent Turcji Recep Erdogan nakazał w weekend wojsku powstrzymywanie łodzi przewożących migrantów przed wypłynięciem na Morze Egejskie.

Kilka dni wcześniej Erdogan zapowiedział, że przestanie powstrzymywać uchodźców z innych krajów przed próbą przedostania się do Europy. Spowodowało to nową falę uchodźców, którzy zaczęli przepływać na greckie wyspy oraz przybywać na granice lądową pomiędzy Turcją i Grecją. W sumie, według BBC, w pierwszych dniach przybyło około 1200 osób.

Grecka straż graniczna próbuje powstrzymywać uchodźców przed przedostawaniem się do tego kraju. Na granicy z Turcją dochodziło do starć migrantów z funkcjonariuszami. W kierunku uchodźców wystrzeliwano granaty z gazem łzawiącym, obszar wokół łodzi z imigrantami był ostrzeliwany, by zmusić łodzie do powrotu do Turcji.

Polski premier Mateusz Morawiecki powiedział w ubiegłym tygodniu, że Polska może wysłać 200 funkcjonariuszy na granicę grecko-turecką.

Media donoszą natomiast o uformowaniu się tzw. straży obywatelskich na greckich wyspach. Wolontariusze nie pozwalają migrantom opuścić łodzi, zawracają ich z powrotem do Turcji. W mediach społecznościowych pojawiły się filmiki, na których widać, jak greccy cywile nie pozwalają migrantom opuścić łodzi.

Portal Ekathimerini pisze, że w ubiegłym tygodniu doszło do starć policji greckiej z mieszkańcami, którzy protestowali przeciw planom otwarcia nowego ośrodka dla uchodźców na wyspie Lesbos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
J.

Greków zniszczyli Niemcy, jeszcze przed wejsciem do Gejropy. Postawili warunek likwidacji przemysłu, w tym stoczniowego. Teraz Grecy mogą, ba powinni się Giermańcom odwdzięczyć, przepuszczając tzw. uchodzców.

G
Gość

Ci "uchodźcy" to sami młodzi, zdrowi mężczyźni. Gdzie są kobiety, dzieci i osoby starsze?

G
Gość

I bardzo dobrze robią nie wpuszczając nachodzców na teren Grecji jak politycy tylko potrafią gębą szczekać politycy są dla nas a nie my dla nich. O czym zaraz po wyborach politycy zapominają . A oeurokratach to nie ma co mówić to dopiero są zakute łby tak jak by uciekli z ze szpitala psychiatrycznego banda bez muzgów

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski