Zobacz wideo: Alarm dla klimatu
W piątek rano mieszkańców Koronowa (pow. bydgoski) i działkowiczów obudziły syreny alarmowe, po chwili słychać było wozy straży pożarnej jadące w kierunku Pieczysk. Płonęły smażalnia ryb "Pod Kotwicą" i bar u "Kuby".
Jak informowaliśmy, akcja była bardzo trudna i niebezpieczna. Na miejsce wysłano sześć zastępów straży pożarnej:
- z Bydgoszczy
- (JRG nr 3),
- Koronowa,
- Mąkowarska,
- Gościeradza
- Wierzchucina Królewskiego
Niestety, gdy strażacy dojechali na miejsce, pożar był już mocno rozwinięty. Trzeba było wynieść butle z dwutlenkiem węgla oraz z gazem. Strażacy musieli gasić pożar smażalni i jednocześnie walczyli o to, aby ogień nie przeniósł się na sąsiednie szeregi budynków. Niestety smażalnia i bar spłonęły. Akcja trwała sześć godzin.
35 lat w Pieczyskach
Punkt małej gastronomii w Pieczyskach założyło 35 lat temu dwóch kolegów z wojska - Stanisław i Ryszard. Przez długie lata ciężko pracowali tworząc smażalnie ryb i bar, zdobywając renomę i uznanie klientów. W pracy towarzyszyły im ich rodziny. Wiele osób straciło w kilka godzin źródło utrzymania. Właściciele chcą odbudować to miejsce i proszą o wsparcie. Założona już została zbiórka na ten cel.
Dla każdego z nas - ich dzieci - Smażalnia Ryb pod Kotwicą i Bar u Kuby to miejsca nierozerwalnie związane z naszym życiem. Mnóstwo wspomnień, anegdot i wspólnych chwil pełnych ciężkiej pracy, ale też humoru i radości. Miejsce to najbliższe jest chyba jednak Kubie, który po latach przejął prowadzenie baru po swoim tacie. Przez ten cały czas wszyscy uczestniczyliśmy w życiu baru i smażalni. Wkładaliśmy wiele trudu i serca, by nasi klienci wychodzili od nas zadowoleni. Przez te wszystkie lata nawiązało się wiele znajomości, zarówno pomiędzy pracownikami, jak i klientami. Znamy dobrze naszych stałych klientów i darzymy ich ogromną sympatią.
Zrzutka na odbudowę baru i smażalni w Pieczyskach
- Pieniądze można wpłacać poprzez portal Zrzutka.pl - pod tym adresem.
Właściciele podkreślają, że liczy się nawet najdrobniejsza kwota. Do uzbierania jest 230 tys. złotych. W sobotę około południa na koncie było już ponad 12 tysięcy złotych. Jeden z przelewów opiewał na kwotę 3000 zł.
POLECAMY:
Pola w Mąkowarsku skąpane w rzepaku. Zobacz zdjęcia z drona
