Przed nami trudny powrót do szkół, bo w dobie pandemii. Niektóre miasta np. Poznań czy Warszawa, oprócz wytycznych GIS, MZ i MEN, by wesprzeć dyrektorów dały im jeszcze dodatkowo szczegółowe rekomendacje. Jak wygląda sprawa w przypadku Bydgoszczy?
My także przygotowaliśmy takie rekomendacje. Dyrektorzy, oczywiście, już je poznali. Są to wskazówki, które mają ułatwić im podejmowanie decyzji, by lepiej mogli przygotować nowy rok szkolny. Należy jednak podkreślić, że to dyrektorzy najlepiej wiedzą, w jaki sposób zorganizować pracę szkoły, aby było to bezpieczne dla wszystkich, czyli dla uczniów, nauczycieli i innych pracowników danej placówki.
Co roku bydgoski samorząd przeznacza sporo pieniędzy na edukację. Jak będzie tym razem? Jak wysoką subwencję oświatową z budżetu centralnego dostało tym razem miasto?
Wydatki bieżące zaplanowane w budżecie na realizację zadań oświatowych w 2020 r. wyniosą 697.151.360 zł. Z kolei część oświatowa subwencji ogólnej to 454.994.738 zł. Z środków własnych Miasto na dofinansowanie edukacji zaplanowało 221.463.050 zł. Inne środki zewnętrzne, czyli dotacje to kwota 20.693.572 zł
Co będzie największym wyzwaniem po rozpoczęciu roku szkolnego?
Takie zorganizowanie nauki, aby w szkole nie doszło do zakażeń, aby nauka stacjonarna odbywała się bez zakłóceń. Początek roku szkolnego będzie czasem uczenia się funkcjonowania w nowej szkolnej rzeczywistości. Wszyscy będą musieli poznać nowe procedury i do nich się dostosować. Także „wejście” w szkolny rygor może okazać się dla wielu uczniów dość trudne. Ponad trzy miesiące nauki w domu, potem wakacje sprawiły, że adaptacja w szkole będzie trudna. Dla nauczycieli natomiast będzie to także czas oceny stanu wiedzy, wyrównywania braków i tłumaczenia najtrudniejszych zagadnień uczniom.

