Jak informuje portal wiadomosci.radiozet.pl, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, zapytany na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia o powrót dzieci do szkół we wrześniu, powiedział, że wszystko będzie zależeć od sytuacji epidemicznej w kraju pod koniec sierpnia.
Wiceminister Kraska stwierdził, że jego zdaniem decyzja w sprawie powrotu do nauki stacjonarnej we wrześniu zapadnie na tydzień -dwa przed rozpoczęciem roku szkolnego. Dodał, że zapewne podobnie będzie w październiku, gdy rozpoczyna się nowy rok akademicki.
W zeszłym tygodniu minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował na Twitterze, że rząd chce, aby dzieci wróciły we wrześniu do normalnych lekcji.
"Chcemy, aby uczniowie od września wrócili do tradycyjnej nauki w szkołach. Pracujemy nad przepisami, które zagwarantują bezpieczeństwo uczniów po powrocie do szkół (...). Gdyby pojawiło się ognisko epidemii czy realne zagrożenie dla zdrowia uczniów i nauczycieli, chcemy, aby dyrektor, po zasięgnięciu opinii GIS mógł szybko zareagować. Ważna będzie również rola kuratora" - stwierdził minister edukacji Dariusz Piontkowski.
W praktyce może to więc oznaczać, że dyrektorzy placówek musieliby podejmować decyzję o ich zamknięciu w przypadku wykrycia koronawirusa.
