5 z 47

fot. Dariusz Bloch
Obcy sobie ludzie ściskali się zresztą na każdym rogu, na pierwszy - i kolejny też - rzut oka, agresywne zachowania się chyba nie zdarzały, raczej można było obserwować wesołe scenki,na przykład jak to ktoś przebrany za wielki owoc turla się po chodniku – jak twierdził, z powodu odwilży, albo kolegów,którzy zastygli w przyjacielskim „niedźwiedziu”.
6 z 47

fot. Dariusz Bloch
7 z 47

fot. Dariusz Bloch
8 z 47

fot. Dariusz Bloch