Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwany, poszukiwana

Jarosław Jakubowski
Portale społecznościowe, blogi, strony internetowe błyskawicznie włączają się w poszukiwania zaginionych. Policja twierdzi, że działanie zaczyna natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu.

Portale społecznościowe, blogi, strony internetowe błyskawicznie włączają się w poszukiwania zaginionych. Policja twierdzi, że działanie zaczyna natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu.

**

Image 204049

**

W poszukiwania 15-letniej Roksany zaangażowała się społeczność internetowa. Dziewczyna 14 stycznia wsiadła w Chełmnie do autobusu jadącego do Bydgoszczy. Zaginęła. Na Facebooku pojawił się apel o pomoc w znalezieniu nastolatki. Prawie 10 tysięcy internautów zaangażowało się w poszukiwania. Dziewczyna odnalazła się sama. Poinformowała o tym, również na Facebooku, jej mama.

Jak twierdzi nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego KWP to mit, że policjanci przyjmują zgłoszenie o zaginięciu dopiero po upływie co najmniej 24 godzin. - Działamy niezwłocznie po zgłoszeniu. Zaczyna się od zebrania informacji o osobie zaginionej i ustalenia jej wszystkich kontaktów. Sprawdza się szpitale, izby wytrzeźwień, dworce, to wszystko co może pomóc w odnalezieniu - wyjaśnia nadkom. Daszkiewicz. Policjanci, przyjmując zgłoszenie, sprawdzają konta internetowych portali, do których logowała się zaginiona osoba.

<!** Image 3 align=none alt="Image 204049" sub="Agata Stańczyk z Bydgoszczy
Fot.: KWP w Bydgoszczy">

- Dostrzegamy nowe media. Ale nie w każdym przypadku zaginięcia ich udział w poszukiwaniach jest wskazany. Konieczna jest zgoda rodziny na podanie do publicznej wiadomości informacji o zaginięciu - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Policjanci zwracają uwagę na główny problem w poszukiwaniach. - Przyczyną zdecydowanej większości zaginięć osób dorosłych jest chęć zerwania z dotychczasowym życiem. Wielokrotnie spotykamy się z pretensjami tych osób, że ich poszukujemy. W takiej sytuacji informujemy rodzinę, że taka osoba się znalazła i wszystko z nią w porządku, ale nie ujawniamy jej miejsca pobytu - mówi Krzysztof Hajdas z KGP.

<!** reklama>

Fundacja „Itaka” pomaga rodzinom w poszukiwaniach zaginionych. Również w tym, jak przygotowywać apele do mediów. - Portale społecznościowe umożliwiają szybkie dotarcie do dużej liczby ludzi. Ale poszukiwać trzeba z głową. Był przypadek, że znajomi zamieścili apel o zaginięciu kolegi. Napisali, że jest chory psychicznie. Taka informacja nie pomaga w poszukiwaniach, ale po odnalezieniu może poważnie zaszkodzić osobie - mówi Aleksander Zabłocki z Fundacji „Itaka”.

Większość udaje się odnaleźć żywych

W 2012 roku w powiecie bydgoskim policjanci przyjęli 292 zgłoszenia o zaginięciach.

Od początku nowego roku zgłoszono 23 zaginięcia. Poszukiwania sześciu osób wciąż trwają.

Fundacja „Itaka” w 2012 roku poszukiwała w naszym regionie 40 osób. Odnalazło się 35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!