To były rutynowe działania patrolu ruchu drogowego. Policjanci w miejscowości Tupadły (gm. Inowrocław) sprawdzali, czy kierowcy poruszają się z bezpieczną prędkością. W ten sposób trafili na kierowcę hyundaia.
- Miernik prędkości wskazał, że nadjeżdżający pojazd ma na liczniku 117 km/h, czyli kierowca przekroczył prędkość o 67 km/h - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowa KPP w Inowrocławiu. - Policjanci zatrzymali pojazd i podczas kontroli wyczuli od 44-letniego kierowcy alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że mężczyzna był już wcześniej na bakier z prawem. Mundurowi ustalili, że sąd w Bydgoszczy poszukiwał go dwoma listami gończymi, celem odbycia kary więzienia. Kierujący trafił do policyjnego aresztu.
Dziś mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego za jazdę po alkoholu, za co grozi mu do 2 lat więzienia. Poniesie też konsekwencje przekroczenia nadmiernej prędkości. Nie będzie mógł się cieszyć przez kilkadziesiąt dni wolnością, bo jak wynika z listów gończych, ma taką właśnie karę do odbycia.
INFO Z POLSKI odc.23 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.