https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania zaginionego Remigiusza Baczyńskiego [ZDJĘCIA]

mo
Kolejne poszukiwania zaginionego Remigiusza Baczyńskiego [ZDJĘCIA]
Kolejne poszukiwania zaginionego Remigiusza Baczyńskiego [ZDJĘCIA] Sławomir Kowalski
Już prawie od tygodnia trwają poszukiwania zaginionego w Toruniu Remigiusza Baczyńskiego. W akcję włączyła się rodzina, przyjaciele a także policja.

Wyszedł z klubu Lizard King i... ślad po nim zaginął. Policja przyznaje, że mógł zmierzać ku staremu mostowi na Wiśle. Wskazuje na to pewne nagranie.

- Jedno z nagrań monitoringu wskazuje na to, że mężczyzna mógł kierować się w stronę starego mostu na Wiśle - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik toruńskiej policji.

Remigiusz Baczyński ma 29 lat. 30 grudnia najpierw bawił się na imprezie firmowej w lokalu „Czarny Tulipan” na Bydgoskim Przedmieściu. Potem, wraz z koleżanką i kolegą z pracy, dotarł na starówkę. Przynajmniej przez godzinę (od 23.30 do 00.30) przebywał w klubie Lizard King przy ul. Kopernika.

Trwają poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego, który zaginął w Toruniu.

Trwają poszukiwania Remigiusza Baczyńskiego w Toruniu

- Został z niego wyproszony przez ochroniarzy. Świadkiem tego była Anita, koleżanka z pracy - relacjonuje Joanna Wenderlich, przyjaciółka Remigiusza. - Dzwoniłam do Remka około godziny 1 w nocy. Nie odebrał telefonu, ale sygnał był. O godzinie 3 komórka już głucho milczała...

Pani Joanna dotarła do monitoringu jednego z hoteli na starówce.

Na nagraniu widać, jak ok. godz. 00.40 Remigiusz idzie ulicą Kopernika w stronę placu Rapackiego. Policja podkreśla jednak, że analizuje wiele nagrań z kamer, także spoza starówki.

- Jest obraz z monitoringu miejskiego, kamer sklepowych, kamer przy kamienicach. Każde nagranie jest dokładnie przeglądane - zapewnia Wioletta Dąbrowska. - Policjanci systematycznie patrolują okolice Wisły. Sprawdzają też każdy ślad i sygnał.

Zobacz także: Przyjaciele Remigiusza Baczyńskiego proszą o pomoc!

Remigiusz Baczyński ma 185 cm wzrostu i waży ok. 100 kg. Ma zielone oczy, pełne uzębienie i czarne, krótkie włosy uczesane w tzw. irokeza. W dniu zaginięcia ubrany był w czarną kurtkę z białym napisem „Alaska”, ciemne spodnie oraz granatowe buty sportowe.

Każdy, kto wie coś o losach Remigiusza, proszony jest o kontakt z policją. Telefony to: (56) 641 25 70 i (56) 641 25 56. Zawsze też można wybrać po prostu numery 997 czy 112. Na informacje czeka też pani Joanna pod numerem telefonu727 538 536.

Polecamy: Jak dobrze znasz Toruń? [QUIZ]

Komentarze 62

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pati
Wiadomo cos ???? Czy to prawdziwy watek z tym ze chciał umyc twarz u tej kobiety????
o
on...
JESLI W TEN MRÓZ lezał gdzies na zwenatrz a temperatury były ostatnio bardzo zimne to człowiek moment sie wychłodzi i........nie stety ale nie da rady przezyc....ale nadzieja umiera ostatnia......
H
Hmm
Tylko o co mamy w tym reserved pytac? Robic z siebie debili bo ktos napisal tak ogolne informacje ....
G
Gość
Chodziłem nocą i w zimę po tym moście i nikt mnie do auta nie wciągnął ani nie porwał. Wyjdź raz z domu.
x
xxx
Skoro ja mam sie wziac do roboty to moze ty rusz dupsko i idz do reservda popytac... chcialam pomoc i napisalam co wiem ale widze ze jednak niepotrzebnie bo i tak zostalam zjechana przez glupich ludzi.
N
Nie wytrzymam
Chyba jestes jedna z tych ciapowatych nimf wodnych co boja sie odezwac I kroku zrobic panno "poszukiwania", po kazdym zdaniu trzy kropki liryki I poematy ach och uch do roboty nimfo lesna sie wez!!!
g
gość
Też myślę, że trzeba byłoby zacząć od tej dziewczyny, z którą tańczył...
H
H.
Nic nie wiesz czego wymyslasz z tymi ciotkami, a jesli to prawda to na policje z tym a nie ze ona sie boi do cholery!!!
g
gwiazda
....zycie to nie bajka i nie romans
..doszedl do mostu.zabralo jego auto.w aucie ..zmiana temperatury..zaslabl..okradziony.rabunek.polozony na brzegu.gdzie poprostu zmarzl.znajda jego
o
ona.a
Sledze te historie od poczatku ja facebooku I moim zdaniem Remigiusz prawdopodobnie na imprezie zdradzil swoja narzeczona z jakas panna z imprezy, pewnie z ta z ktora tanczyl. A nawet jak nie zdradzil to moze ostro podbijal. Po czym oczywiscie za to dostal od jej kolesi I sam stal sie agresywny. Za to zostal wyproszony z klubu a ze byl pijany I oni pewnie tez, to pewnie dorwali go poza klubem.
Lub zlapaly go wyrzuty sumienia a ze strasznie pijany to wpadl do wisly.
Lub po prostu byl strasznie nawalony ze wpadl do wisly, ale bardziej bym stawiala ze ktos mu w tym pomogl.
x
xxx
trzeba by ustalic adres tej kobiety i zobaczyc czy tam nie ma gdzies monitoringu...
x
xxx
tak jak pisalam wczoraj o cioci... wiec wiem tyle ze ta pani u ktorej byl w te noc Remek pracuje w galerii Copernicus w sklepie Reserved.
Nie wiem czy ta Pani sie boi ze tego nie zglosila na policje ale wiem ze teraz pluje sobie w brode ze tego nie zrobila... wiec moze trzeba by sie przejsc do tego sklepu i wypytac pracownice poniewaz niestety niewiem jak ta kobieta sie nazywa
K
Król
może być tak że moi ludzie znają trasy którymi chodzę i zobaczyli ciało jak leży tam i wiedzieli że ja tam będę szedł i szybko kogoś przysłali żeby zabrał ciało żebym nie miał jakiegoś przypału.
K
Król
a ja to pisze Wam bo was polubiłem. Policji to nie, oni dostają pieniążki co m-c więc muszą sami sobie poradzić.

Na środku ul.królowej od strony nowego rynku zaleski postawił mi pozłości kloszarda z transparentem i nie mogę chodzić drogą którą lubię i chodzę na spacer przy wiśle. Nie imprezuje więc 1 stycznia lub 2 stycznia, ale raczej 1 stycznia gdzieś ok godz. 9:30 tam byłem i wiadziałem kropelki krwi i widziałem też w innych miejscach. Te o których pisze kropelki to byłe 100 m od mola w strone mostu kolejowego tam gdzie nie ma schodów a jest spad na ponton strażacki. Gdy zobaczyłem kropelki autosugetywnie obróciłem się aby sprawdzić teren, spojrzałem na ten spad do pontonów i tam nie było świeżego mokrego ale były ślady mokrego zamrżniętego to były okolice przejścia dla pieszych ok 5 m. Widziałem tam też samochód dostawczy ale nie wiem czy to było tego dnia. Gdy teraz przypominam sobie miejsce tych kropelek krwi to one były tak blisko takiego krawężnika że Remek nie mógł tam mieć głowy. - I to mi nie daje spokoju. Bo jedyna odp. na to pytanie to że ta krew kapała z samochodu dostawczego który tam wyjeżdzał.

Ja widziałem też dużo więcej krwi dalej jak szłem z 50 m w stronę starego mosu i do góry na półschodach.

Policja ze mną sobie nie porozmawia. Za wysokie progi dla nich. Postanowiłem wam pomóc bo od razu wydaliście mi się wyjątkowo mili.

Ja na codzień nie zajmuje się takimi sprawami
M
Men
A co Ty robiles rano nad ta wisla I czy policja wie o tej krwi o ktorej piszesz?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski