Program „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...” wrócił na antenę po kilku latach przerwy. Od września ubiegłego roku można go oglądać w każdy piątek. Tematem przewodnim programu są prawdziwe historie zaginięć. Poza wywiadami z bliskimi zaginionych ekipa telewizyjna bierze czynny udział w akcji poszukiwawczej.
Czytaj też: Wojna o miliony za Tormięs trwa
- Dziennikarz zbiera informacje, rozmawia z ludźmi, dociera do świadków, odkrywa nowe fakty i wyciąga wnioski, by w konsekwencji pomóc odnaleźć osoby zaginione - czytamy na stronie internetowej programu. - Niewyjaśnione sprawy często stają się także punktem odniesienia do przedstawienia intrygujących zjawisk i odpowiedzialnej pracy służb specjalnych. Oprócz aktualnych spraw wracamy również do zagadkowych, głośnych zaginięć sprzed lat. Docieramy do rodzin, sięgamy po archiwalne materiały, sprawdzamy, czy dzięki obecnym technologiom na sprawę można rzucić nowe światło. Prezentujemy graficzny wizerunek jak dzisiaj może wyglądać zaginiony.
Warto dodać, że dzięki pomocy widzów "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" wyjaśniono lub odnaleziono prawie 40 proc. "bohaterów" programu, w tym ponad 50 przypadków osób o nieustalonej tożsamości. Z inicjatywy autorów audycji i osób blisko z nimi współpracujących, utworzona została Fundacja ITAKA.
Czytaj także: Toruńska komenda nie złożyła na czas apelacji i musi zapłacić pobitemu mężczyźnie
W najnowszym odcinku programu, który został wyemitowany dziś o godzinie 15.20 w TVP1 poruszony został głośny w Toruniu temat zaginięcia Remigiusza Baczyńskiego. W styczniu problemem zajęła się też ekipa "Interwencji" Polsatu: ZOBACZ TUTAJ
W ostatnim czasie uwaga osób zaangażowanych w poszukiwania skupiona była między innymi na nagraniach z drona, który przelatywał na trasie od Portu Zimowego w kierunku mostu kolejowego i dalej wzdłuż Kępy Bazarowej w stronę mostu Piłsudskiego. Konkretnych efektów poszukiwań nadal nie ma. Film, który został upubliczniony na facebookowej stronie poszukiwań można zobaczyć poniżej: