https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poszepszyński by tego nie wymyślił

Hanna Walenczykowska
Takiej degrengolady w służbie zdrowia jeszcze nie było - za cokolwiek by się człowiek złapał, to się rozlatuje. Najpierw bublowata ustawa refundacyjna, która ustawiła lekarzy i aptekarzy w pozycji „winnych” oraz odpowiadających materialnie za to, że jakiś promil społeczeństwa nie płaci składek ZUS.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/walenczykowska_hanna.jpg" >Takiej degrengolady w służbie zdrowia jeszcze nie było - za cokolwiek by się człowiek złapał, to się rozlatuje. Najpierw bublowata ustawa refundacyjna, która ustawiła lekarzy i aptekarzy w pozycji „winnych” oraz odpowiadających materialnie za to, że jakiś promil społeczeństwa nie płaci składek ZUS.

To oni właśnie mieli niczym charty gończe wyłapywać takich gagatków i odstawiać, gdzie trzeba. Ustawa, co oczywiste, uderzyła bezpośrednio w tych, którzy zaciskają zęby i płacą składki jak trzeba. Kolejna ustawa, która chorym nieźle da w kość, dotyczy praw pacjenta. Państwu nie wystarczyło zrzucenie odpowiedzialności na lekarzy i aptekarzy - musiało jeszcze spróbować wyciągnąć kasę ze szpitali, nakazując im wykupienie dodatkowych polis CO na coś, co ubezpieczone już dawno było, czyli na odszkodowania za błędy w sztuce. Jeśli do tego dodać, że większość szpitali balansuje na granicy bankructwa i tnie koszty, gdzie się da, to obciążanie ich dodatkowymi wydatkami (od 500 tys. do 1,2 mln zł) jest nieodpowiedzialne. Nic innego przecież, jak tylko sytuacja ekonomiczna zmusza jednostki do ograniczeń, w tym zmniejszenia liczby pracowników administracyjnych, liczby linii telefonicznych, ilości mydła oraz liczby rolek papieru toaletowego, zostawianego w ogólnie dostępnych szpitalnych toaletach...

<!** reklama>Trzeba mieć końskie zdrowie, żeby chorować i to wszystko przetrzymać. Takich „atrakcji” nie wymyśliłby nawet dziadek Jacek Poszepszyński, który w ramach czekania na finał kupił sobie trumnę i w niej na jakiś czas zamieszkał. Niewtajemniczonym wyjaśnię, że dziadek Jacek to bardzo oryginalny i cudownie surrealistyczny bohater słuchowiska Macieja Zembatego.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski