https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Tomasz Latos nie skorzystał z zaproszenia prezydenta na spacer po mieście

Hanna Walenczykowska
Poseł Tomasz Latos nie skorzystał z zaproszenia prezydenta na spacer po mieście.
Poseł Tomasz Latos nie skorzystał z zaproszenia prezydenta na spacer po mieście. Dariusz Bloch
Poseł Tomasz Latos, kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy zarzucił urzędującemu prezydentowi to, że dopuścił do paraliżu miasta realizując jednocześnie kilka inwestycji. Stwierdził też, że koszt modernizacji płyty Starego Rynku jest zbyt wyskoki. Ratusz nie zgadza się z tymi zarzutami.

Dzisiaj (29 sierpnia), w południe, rozpoczęła się konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości.
- Konferencję prasową prowadzimy na Starym Rynku - powiedział poseł Tomasz Latos, kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy. - Myślę, że warto porozmawiać o bydgoskiej starówce w ramach kampanii wyborczej.

Poseł Tomasz Latos zauważył, że do zakończenia przebudowy płyty Starego Rynku pozostały jeszcze 44 tygodnie.
- Cała inwestycja będzie trwała ponad rok - mówi Tomasz Latos. - Powinienem zadać pytanie bydgoszczanom o to, czy to dobry pomysł, żeby realizować ją właśnie w takim kształcie, w taki sposób i tak długo. Wydaje mi się, że nasz Stary Rynek nie jest aż duży, żeby trzeba było na ponad rok zajmować prawie cały.

Poseł Tomasz Latos oświadczył, że wolałby, żeby starówka i Stary Rynek zostały zachowane w kształcie nawiązującym do bydgoskich tradycji.
- Uważam, że tego typu inwestycje powinny być realizowane w czasie, który nie przeszkadzał turystom - podkreślił poseł PiS i stwierdził, że za 14 milionów złotych nie odświeża się elewacji żadnej z kamienic, nie dokonuje się przebudowy i robót poza sama płytą rynku.
- Co takiego można robić za tyle bydgoskich pieniędzy? - pytał poseł i zarzucił prezydentowi to, że realizuje wszystkie ważne inwestycje w jednym czasie a nie sukcesywnie. W ten sposób, zdaniem kandydata PiS paraliżuje całe miasto.

Odrzucone zaproszenie

Obecny na konferencji PiS Jakub Mikołajczak (Platforma Obywatelska) w imieniu prezydenta Rafała Bruskiego i w ramach odpowiedzi na zarzuty zaproponował posłowi PiS udział w spacerze po bydgoskich placach budów.
- Chciałby zaprosić na wspólny spacer, widzę, że pan poseł nie do końca zna bydgoskie inwestycje i zasady ich przeprowadzania, pan prezydent bardzo chętnie wszystko wyjaśni i nie będzie pan musiał znać Bydgoszczy tylko z mapy i opinii innych - proponował radny Jakub Mikołajczak.

- Panie radny, to jest moja konferencja prasowa ja nie wchodzę na konferencję prezydenta. Uważam, że mimo tych ciepłych słów, które nie korespondują z bardzo niegrzecznymi atakami na moją osobę ze strony pana środowiska politycznego, nie może pan zakłócać mojej konferencji – oświadczył poseł Tomasz Latos i, już po konferencji prasowej wrócił do swojej wypowiedzi sprzed kilku dni precyzując wcześniejsze zarzuty. Powiedział, że nieprawidłowości o których wspomniał dotyczyły bardzo różnych zagadnień.
- Będę o tym mówił, media pisały o nieprawidłowościach związanych choćby z finansowaniem sportu i pękającymi budynkami na Babiej Wsi - zdradził kandydat PiS.

Urząd się broni

Ratusz odpowiedział na wszystkie pytania posła Tomasza Latosa.
Dlaczego remont Starego Rynku rozpoczął się w letnie wakacje?
- Prace rozpoczęły się w czerwcu, by rynek był gotowy na przyszły sezon letni.  Ponadto prace budowlane ze względu na uwarunkowania technologiczne, najlepiej prowadzić w miesiącach letnich przy dodatniej temperaturze i małej liczbie opadów – twierdzi Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Dlaczego remont rozpoczął się od centralnej części płyty, a nie zewnętrznych krawędzi placu?
- Remont płyty Starego Rynku został zaplanowany w taki sposób, aby w jak największym stopniu zminimalizować utrudnienia  dla mieszkańców, jak i straty dla handlowców ze Starego Rynku. Sezon letni to intensywny czas dla restauratorów, którzy rozstawiają wokół płyty Rynku kawiarenki. Gdyby remont rozpoczął się od zewnętrznych krawędzi, letnie ogródki musiały zniknąć. Warto przypomnieć, że wraz z rozpoczęciem remontu Starego Rynku, wprowadziliśmy zniżki w opłatach dla restauratorów za zajęcie pasa drogowego – odpowiada pani rzecznik.
 
Czy w przyszłości możliwe będzie wprowadzenie nowych elementów na płytę Starego Rynku?
- Tak. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przebudowy Rynku po zakończeniu prac budowlanych na końcowym etapie zostanie opracowana ostateczna wizja wyposażenia Rynku w elementy małej architektury i zieleni. Wymaga to jednak akceptacji Rady ds. Estetyki Bydgoszczy, która czuwać będzie nad ogłoszonym konkursem na projekt małej architektury i zielenie na płycie Starego Rynku – wyjaśnia Marta Stachowiak.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Klasa S
Lekarz przeciętny..
Poseł mizerny.
Co pan przez 10 lat urzędowania w Warszawie z moich podatków załatwił dla Bydgoszczy?
Jak widzę te wszystkie pijawki partyjne z PISu ,
które na konferncjach , prasie ,zdjęciach stoją koło niego i liczą na synekury po wyborach ,to mdli mnie. Nieroby , bumelanci.
Latos jest znany dzieki ojcu,który notabene też byl przeciętnym lekarzem,a stanowisko dostał przez legitymację PZPR
b
baju
Czy już w PiS-e nie ma nikogo oprócz Pana Latosa ? Nie udało się w służbie zdrowia lub trzeba było dać nogę bo służba zdrowia ma kłopoty to może się poślizgnę na polityce . A gdzie ta przysięga Hipokratesa lekarzy brakuje w naszym mieście a Pan Latos robi co ????
S
Sratos
Zbędny patos, czyli nikt...
j
jajua
Panie Latos co Pan załatwił dla Bydgoszczy w Warszawce?
n
nieuświadomiony
Otóż odpowiadam : człowiek niezdecydowany, człowiek zakłamany, człowiek, któremu nie można zaufać !
Wykształcony za nasze pieniądze. Składał przysięgę, której nie dotrzymuje. Lekarzem niby jest się z powołania, a politykiem (czyt. obłudnikiem) zostaje tylko nieudacznik, który w zawodzie mało umie, ale pluć jadem i obrażać innych idzie mu zdecydowanie łatwiej niż praca. Gdyby ten pan był lekarzem chociaż na średnim poziomie, nie poszedłby się błaźnić jako pachołek kończącego już żywot, krasnala z Żoliborza. ŻADEN z PiSowców nie jest warty krzty zaufania. I tak nadejdzie dzień (może za 50-100 lat) jak PiS zostanie uznany za zorganizowaną grupę przestępczą (konstytucja, sądy, 500+, nepotyzm, itp.)
b
bydgoszczanin
Latos - niby lekarz, niby poseł, niby …..osobnik z wadą wymowy. Kto to k.....a jest ?
b
bydgoszcz
Niech sobie Bruski z Grzesiem najwiekszym Kretynem polski spaceruje !!! Brawo LATOS
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski