Poseł Stasiński chce zdegradowania biskupa Tyrawy. Napisał list do MON

Poseł Michał Stasiński już jakiś czas temu zapowiadał, że złoży wniosek do Ministerstwa Obrony Narodowej o zdegradowanie biskupa Jana Tyrawy (w 2017 roku został podpułkownikiem). Powodem są - jak uzasadnia poseł - pojawiające się informacje o roli biskupa w "systemowym ukrywaniu pedofilii w Kościele katolickim".

Przeczytaj:**Poseł Stasiński: - Bp Tyrawa powinien być zdegradowany i przesłuchany przez prokuratora**

- Działania biskupa Tyrawy polegające na ukrywaniu przestępstwa pedofilii poprzez przenoszenie między parafiami księży - sprawców czynów pedofilskich, dopuszczanie ich do pracy z dziećmi w kolejnych parafiach, co jest czynem szczególnie haniebnym i godnym potępienia, są jaskrawym dowodem na to, że zachowanie takie nie licuje z godnością i honorem oficera Wojska Polskiego - pisze w liście do ministra Mariusza Błaszczaka poseł Stasiński.

Zachowanie takie nie licuje z godnością i honorem oficera Wojska Polskiego

Wystosował też drugi list - do bp. gen. bryg. Józefa Guzdka - biskupa polowego Wojska Polskiego. Wnioskuje w nim o odebranie Medalu "Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki".

- Kiedy czytam, że medal ten jest przyznawany osobom, które na wzór bł. ks. Jerzego Popiełuszki służą prawdzie, miłości i przebaczeniu, a wartości te biskup Jan Tyrawa realizuje w swoim pasterskim posługiwaniu Kościołowi Bydgoskiemu i Wojsku Polskiemu, budzi się we mnie głęboki sprzeciw - pisze parlamentarzysta z Bydgoszczy.

Pełną treść listów można przeczytać w galerii powyżej. Dalej zamieszczamy natomiast oświadczenie pełnomocnika biskupa, które zostało wydane w połowie maja. Mecenas Edmund Dobecki odnosi się w nim do sprawy księdza Pawła K., którą opisywaliśmy wielokrotnie. Duchowny został przeniesiony do parafii Opatrzności Bożej na Kapuściskach, gdzie dostał zadanie opieki nad ministrantami, nauczał też religii w pobliskim gimnazjum. (Ksiądz Paweł K. pracował w gimnazjum w Bydgoszczy i molestował chłopca. Ofiara chce gigantycznego odszkodowania)

W nawiązaniu do filmu p. Tomasza Sekielskiego pt. „ Tylko nie mów nikomu” i wniosków wyciąganych na jego podstawie w stosunku do Księdza Biskupa Jana Tyrawy, Biskupa Bydgoskiego, oświadczam:
1. W dniu 05 września 2005 r.. Paweł K. został zatrzymany na terenie Archidiecezji Wrocławskiej do dyspozycji prokuratury we Wrocławiu.
2. Paweł K. nie otrzymał sądowego zakazu do pracy z dziećmi i młodzieżą, pozostając do dyspozycji sądu i prokuratury.
3. W dniu 01 lipca 2006 r., a więc po prawie roku od momentu zatrzymania, Paweł K. został przeniesiony do Diecezji Bydgoskiej, będąc nadal do dyspozycji prokuratury we Wrocławiu, a po wniesieniu aktu oskarżenia przez Sąd Rejonowy we Wrocławiu.
4. Przez cały okres pobytu na terenie Diecezji Bydgoskiej Paweł K. w żaden sposób nie był ukrywany przed organami ścigania, ponieważ pełną wiedzę o tym, gdzie się znajdował, miała prokuratura wrocławska, jak i sąd.
5. W dniu 29 października 2008 r. Sąd Rejonowy we Wrocławiu uniewinnił Pawła K. od zarzutu pedofilii. Natomiast wyrokiem Sądu Okręgowego we Wrocławiu, wydział IV Karny Odwoławczy z dnia 02 kwietnia 2009 r., uniewinnił oskarżonego Pawła K. od zarzutu przechowywania lub posiadania treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej lat 15. Wyrok w tym zakresie się uprawomocnił. W wyniku złożonej kasacji przez prokuraturę wyrok w zakresie pornografii został uchylony i skierowany do ponownego rozpoznania. W wyniku uchylenia Paweł K. został skazany z artykułu 202 P.4 A DOT. KK. Wyrok ten zapadł w okresie gdy Paweł K. nie znajdował się na terenie Diecezji Bydgoskiej.
6. Pismem z dnia 07 maja 2009 r., Biskup Diecezji Bydgoskiej nie wyraził zgody na dalszy pobyt Pawła K. na terenie Diecezji Bydgoskiej. Paweł K. wrócił do Archidiecezji Wrocławskiej 01 lipca 2009 r.
7. Od dnia 02 lipca 2009 r. Paweł K. znajdował się na terenie swojej macierzystej Archidiecezji Wrocławskiej i nie miał nic wspólnego z Diecezją Bydgoską.
8. Paweł K. po roku pobytu na terenie Archidiecezji Wrocławskiej, nawiązał kontakt z osobą, którą poznał w okresie swego pobytu w Bydgoszczy.
9. Jak wynika z wyroku sądu we Wrocławiu zarzuty wobec Pawła K. dotyczą okresu: listopada 2010, od wiosny 2011 do okresu wakacyjnego 2011 i od trzeciego kwartału 2011 do 23 grudnia 2012 r. Z powyższego wynika, że jest to okres, w którym Paweł K. nie był w żaden sposób związany z Diecezją Bydgoską.
Należy zauważyć, iż w okresie, w którym Paweł K. przebywał na terenie Diecezji Bydgoskiej nie posiadał żadnego zarzutu dotyczącego pedofilii i nie ustalono, iż taki czyn miał miejsce. Diecezja Bydgoska nie może ustosunkować się do okresu przebywania Pawła K. na terenie Archidiecezji Wrocławskiej, ponieważ na ten temat posiada wiedzę tylko z pozwu skierowanego do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy o odszkodowanie.
Wobec takiej sytuacji kierowanie wobec Księdza Biskupa Jana Tyrawy zarzutu o ukrywanie czynów pedofilskich Pawła K. jest nieuprawnione, nieuczciwe i nie mające nic wspólnego ze stanem faktycznym.
Należy jeszcze raz podkreślić, że zarówno prokuratura jak i sąd nie widziały potrzeby wydania postanowienia, na okres trwania postępowania, o zakazie kontaktowania się Pawła K. z dziećmi, młodzieżą względnie wykonywania innych czynności związanych z nauczaniem dzieci i młodzieży.
W powyższej kwestii toczy się sprawa z powództwa cywilnego.

FLESZ: Pszczoły wymierają, grozi nam głód