Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Krzysztof Gawkowski: - Lewica będzie startowała w dużym bloku. A inni niech walczą o swoje

Grażyna Rakowicz
Krzysztof Gawkowski, przewodniczący Klubu Poselskiego Nowej Lewicy.
Krzysztof Gawkowski, przewodniczący Klubu Poselskiego Nowej Lewicy. nadesłane
Nikogo tu nie chcę krytykować, ale wiem jedno – im dłużej będziemy opowiadali, że będzie wspólna lista a później jej nie będzie, tym większe będzie rozgoryczenie wyborców. Według mnie liderzy partii opozycyjnych już wiedzą, że tej wspólnej listy nie będzie, tylko niektórzy wstydzą się to głośno i oficjalnie powiedzieć. A Lewica już swoją kampanię prowadzi samodzielnie - mówi Krzysztof Gawkowski, przewodniczący Klubu Poselskiego Nowej Lewicy.

Będzie nowy wydział lekarski, chce go utworzyć Politechnika Bydgoska. Co pan na to?
To dobra wiadomość. Zresztą każda wiadomość, która daje szansę na rozwój regionu jest dobra. A w tym przypadku na tym, aby mogli się w Bydgoszczy kształcić nowi, młodzi lekarze zyska nie tylko miasto, ale i województwo. Taki pomysł, w tamtym roku zgłaszała także Lewica więc mam nadzieję, że ten wydział lekarski nie skończy się jedynie na zapowiedzi…

Lewica zgłaszała, a czy włączy się teraz w prace nad tym wydziałem o co też apelował minister Łukasz Schreiber...
Myślę, że ochrona zdrowia czy edukacja powinny funkcjonować poza podziałami politycznymi. Chodzi przecież o to, aby z proponowanych rozwiązań w tych dziedzinach korzystali przede wszystkim mieszkańcy. Ja w takich sytuacjach zawsze patrzę na to, żeby nikt nie przeszkadzał i mam nadzieję, że tu tak będzie. Że Politechnika Bydgoska bez przeszkód będzie się w tym kierunku rozwijała, aby Kujawsko-Pomorskie na tym skorzystało.

Uczestniczył pan w ostatnim posiedzeniu Rady Biura Bezpieczeństwa Narodowego…
Po pierwsze, cieszę się, że prezydent RP Andrzej Duda zwołuje te posiedzenia BBN, bo to jest praktycznie jedyne miejsce w Polsce, gdzie rzeczywiście można porozmawiać o stanie państwa, o jego bezpieczeństwie i o tym, co dzieje się w obszarze obronności naszego kraju. Ważne, że opozycja może tu rozmawiać z rządzącymi i wymieniać swoje opinie. Oczywiście wszystko odbywa się za zamkniętymi drzwiami, pod klauzulą tajności. Na tym posiedzeniu, w miniony piątek - na mój wniosek, prezydent Duda zapowiedział, że Rada BBN zbierze się jeszcze przed szczytem NATO w Wilnie, co cieszy….

A jakie wnioski?
Najważniejsze, co wynika z tego spotkania to przede wszystkim fakt, że Polska jest bezpieczna. Że nie grozi nam żadna wojna i, że Polska może czuć się zabezpieczona, jeśli chodzi o jej partnerstwo w NATO. Po drugie, że prezydent USA jest takim założycielem międzynarodowej koalicji, która potępia Putina i agresję Rosji na Ukrainę. Po trzecie – trwa proces dozbrajania i modernizacji polskiej armii. I dobrze, że tak się dzieje, bo jest taka dzisiaj potrzeba. Rozmawialiśmy, kiedy i co będzie dla Polski z tego sprzętu militarnego kupowane - bo kupować trzeba, ale rozsądnie. Zastanawialiśmy się też nad tym, jak ma dalej wyglądać struktura bezpieczeństwa na naszej granicy wschodniej. Nad tym, co obecnie dzieje się na Białorusi i jakie mogą być tego konsekwencje?

Po wizycie prezydenta USA Joe Bidena, jakie spostrzeżenia?
Pierwsze to takie, że możemy śmiało mówić, że to Polska jest najbardziej wysuniętym „lotniskowcem” Stanów Zjednoczonych. Ale też Polska, jest najważniejszym partnerem Ukrainy. Tworzy dla niej węzeł logistyczny, wspiera materialnie i militarnie – to wszystko Amerykanie doceniają i traktują tę wizytę Joe Bidena jako hołd dla polskiego społeczeństwa, które - dla uchodźców z Ukrainy, otworzyło nie tylko swoje serca, ale i domy. Ta wizyta prezydenta USA - zresztą już druga w czasie krótszym niż rok, co miało miejsce pierwszy raz w naszej historii jest też potwierdzeniem tego, że Polacy są fair wobec Ukrainy, co zapewne mobilizuje do tego inne państwa. Pokazała także i to, że bezpieczeństwo powinno być wyłączone z bieżących konfliktów politycznych. I dobrze, że dzisiaj polska klasa polityczna – prawie w całości, mówi zgodnie o tym co dzieje się na Ukrainie, i zgodnie potępia Putina. Wyłączając, chyba tylko Konfederację. Mam również takie poczucie, że dzisiaj w Polsce jest też zgoda co do kierunku, w kwestii Ukrainy. I na to, że powinniśmy umacniać sojusze oraz modernizować polską armię i zgoda co do tego, jak powinniśmy zachowywać się w stosunku do naszych partnerów z NATO. To wszystko nas łączy i mam nadzieję, że to wszystko w długiej perspektywie się nie zmieni.

Będzie wspólna lista czy jest już pan rozczarowany zachowaniem partii opozycyjnych, które jak na razie do niej za bardzo nie dążą?
Mogłaby się wydarzyć wspólna lista partii opozycyjnych - pod warunkiem, że wszyscy partnerzy zachowywaliby pewien rozsądek. Jednak – jak na razie, nie wszyscy chcą tej listy. Na tę chwilę jej nie widzę i myślę, że opozycji uda się zmontować tylko jedną taką listę, ale do Senatu. Do Sejmu już nie. Oczywiście nie widzę w tym problemu. Niech każda partia opozycyjna idzie do wyborów oddzielnie, ale też niech każda wreszcie ogłosi swój program i samodzielnie walczy o wyborców. Bo mamy wspólny cel - pokonać PiS. Tak więc to, jak pójdziemy do tych wyborów powinno być już przesądzone, bo praktycznie została nam ostatnia prostej kampanii. Więc im dłużej zwlekamy, tym bardziej denerwujemy tych, którzy na to liczą, czyli naszych wyborców.

A nie będzie to tak, że PO i Lewica pójdą do wyborów oddzielnie, a Polska2050 z PSL-em?
Nie wiem, kto ostatecznie z kim pójdzie do tych wyborów, ale wiem jedno – Lewica się konsoliduje. Właśnie teraz, w ten poniedziałek podpisaliśmy porozumienie z Unią Pracy i Polską Partią Socjalistyczną. Jest też z nami Partia Razem i powiększa się Klub Senacki Lewicy, bo dołącza do niego senator Wojciech Konieczny. Ta konsolidacja na Lewicy, wyraźnie postępuje więc będziemy startowali w dużym bloku a inni niech walczą o swoje. Ważne, abyśmy sobie nie przeszkadzali.

Ta wspólna lista partii opozycyjnych na co daje szanse?
Na to, żeby - na przykład, po wyborach przeciwstawiać się wetu prezydenta RP. Ale jak widać, partie te chcą inaczej… Nikogo tu nie chcę krytykować, ale wiem jedno – im dłużej będziemy opowiadali, że będzie wspólna lista a później jej nie będzie, tym większe będzie rozgoryczenie wyborców. Według mnie liderzy partii opozycyjnych już wiedzą, że tej wspólnej listy nie będzie, tylko niektórzy wstydzą się to głośno i oficjalnie powiedzieć. Natomiast Lewica prowadzi już swoją kampanię samodzielnie. W minionym tygodniu odwiedziliśmy kilka województw, w tym będziemy w Zachodniopomorskiem i Pomorskiem. Z kolei w Kujawsko – Pomorskiem, kilkudziesięciu naszych posłów zjawi się w kwietniu. Jesteśmy na targach, spotykamy się z lokalną społecznością. I z tych rozmów wynika na przykład to, że Polacy boją się wojny, jej eskalacji i tego, żeby Polska nie została w nią wciągnięta. Dlatego teraz Lewica zaprezentowała swój program, „Bezpieczna Polska”.

To co – według pana łączy te cztery ugrupowania opozycyjne, a co dzieli?
Mamy kilka spraw do załatwienia – pierwsza z nich to naprawa praworządności, bo gdyby była ona przestrzegana to pieniądze z KPO już byśmy mieli. To także naprawa relacji z Brukselą i walka z kryzysem gospodarczym, w tym obniżenie inflacji i doprowadzenie do sytuacji, że te ceny nie będą tak szybko rosły. A co nas dzieli? Pewnie sprawy programowe, w tym tzw. prawno - człowieczym wydaniu. My uważamy, że Kościół trzeba opodatkować, inni tak nie uważają. I, żeby rozdzielić państwo od wpływów tego Kościoła. My chcemy wprowadzać związki partnerskie, inni tak nie uważają. To są takie kwestie, które nie będą proste w naszych relacjach na opozycji. Jestem jednak optymistą i wierzę, że za kilka miesięcy te wybory wygramy, a po nich powstanie wspólny rząd opozycji.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poseł Krzysztof Gawkowski: - Lewica będzie startowała w dużym bloku. A inni niech walczą o swoje - Gazeta Pomorska